Proklamacya Generała Dąbrowskiego

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Henryk Dąbrowski
Tytuł Proklamacya
Pochodzenie Archiwum Wróblewieckie
Zeszyt I
Redaktor Władysław Tarnowski
Data wyd. 1869
Druk J. I. Kraszewski
Miejsce wyd. Poznań
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Proklamacya Generała Dąbrowskiego
do
Rzeczypospolitéj Polskiéj.


Wierny mojéj ojczyznie, do ostatniego momentu potykałem się za jéj wolność. Nieszczęściem i przemocą padła ukochana ojczyzna ofiarą despotów, i to jest, co ich zbrodnię w obliczu wolnych ludów powiększa.
Polacy! Naród Francuzów udziela nam schronienia, byśmy czekając świetniejszych przeznaczeń dla naszego kraju, zgromadzili się pod chorągwie Rzeczypospolitéj, – przy tych albowiem jest zawsze nieodstępna sława i zwycięztwo. – Kochani współziomkowie i koledzy! Wy, co w jarzmie zaciętych nieprzyjaciół jęczycie! Wy, co okrutnym przyciśnieni losem, poniewolnie musicie sprawę tyranów popierać, któréj mężnie przeciw nim samym broniliście, przybywajcie, łączcie się z nami, niech miłość ojczyzny, niepodległość zapali wszystkich Polaków serca. —
Pokażmy całéj Europie, co może męstwo narodu nieszczęśliwego wprawdzie, lecz zawsze swoim zasadom i swoim powinnościom wiernego. Upoważnił rząd francuzki wystawienie legiów polskich we Włoszech, na téj to ziemi, która niegdyś wolności zostawała świątynią. Już wiele oficerów, waszych braci i waszego męztwa współtowarzyszów dawnych są tu wraz ze mną; już pułki zaczynają być organizowanemi.
W słusznéj sprawie powszechnéj narodów, bijmy się za wolność pod niespracowanym Buonaparte, Włoch zwycięzcą. Chorągwie Rzeczypospolitéj francuzkiéj są jedyną naszą nadzieją — przez nią i jéj aliantów możem być pewnemi odzyskania naszéj ojczyzny i przywrócenia nam praw wydartych.

W Medyolanie, 14. Decembra 1796.

Dąbrowski,
Generał Rzeczypospolitéj Polskiéj.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Henryk Dąbrowski.