Pieśni Petrarki/Sonet 23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 23.

Do włoskich panów, zachęcając ich do wzięcia udziału w wyprawie na niewiernych, na czele której stanąć miał Filip Walezyusz, podczas kiedy papież Jan XXII-gi wybierał się wracać do Rzymu (z Awinionu).

Dziedzic Karola, który włos swej skroni
W przepaskę jego zdobi, wziął już srogi
Bułat w dłoń dzielną, aby przytrzeć rogi
Tym, co się hardzie zowią Babiloni.
A w tem Namiestnik Mistrza, z kluczem w dłoni,
Z płaszczem na barkach, wraca w swoje progi,
I jeśli traf go nie sprowadzi z drogi,
Chęć swą z Bolonii w Rzym chwalebny skłoni.
Słodycz owieczki zacnej srogie wilki
Zmoże, i oby ją naśladowali
Wszyscy w miłości słodkiej rozłączeni!
Stań się więc: niech się nie ociąga chwilki,
Niech Rzym sieroctwa swego się nie żali,
Niech za Chrystusa miecz się krwią znów pieni! —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.