Pieśni Petrarki/Sonet 205

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 205.

Cieniste wzgórza chłodne, pełne woni!
Wśród was siedziała, nucąc zadumana

W świetlanych blaskach Przedwiecznego Pana
Ta, której chwała w świat przezemnie dzwoni.
Serce mi tęschne z piersi zbiegło do niej
Wabione przez nią! Teraz— cóż za zmiana!
Jakże swawolnie przez nią jest deptana
Murawa, szkląca od łez moich toni!
Ona tam chodzi, i tam chodząc rzecze:
— Do mnie! o! do mnie! Gdzie ty smutny człecze,
Połykający łzy twe i nadzieje? —
Ona się ze mnie do rozpuku śmieje!
Ona mi serce żywcem w lód zanurza!
O błogie, chłodne, uśmiechnięte wzgórza! —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.