Pieśni Petrarki/Sonet 148

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 148.

Miłość mi siatkę podrzuciła złotą
W zielonej trawie, i jak niegdyś Ewa
Ku drzewu wabi, co cień liści miewa
Wiejący raczej smutkiem, niż pustotą.
I jak tam w Raju, tak i tu, szło o to
Bym gorzki owoc ściągnął z tego drzewa —
Tę zaś pokusę tak mi słodko śpiewa,
Jak ludzie tylko w krasnych bajkach plotą.

I miała jasnym dzionkiem uśmiechniętą
Twarzyczkę chytrą, a zaś twarde pęto
Podstępnym wężem w białej rączce chwieje.
Aż wreszcie wpadłem w matnię tę gotową —
A to sprawiło jej ułudne słowo,
Moje zaś płoche żądze i nadzieje. —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.