Pieśni Petrarki/Sonet 10

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 10.

Napisany w Wokluzie, po odjeździe z Awinionu Stefana Colonny, r. 1331.

Świetna Kolumno, wspiera się na której
Z nadzieją naszą imię Rzymskiej sławy,
(Ty, co cię jeszcze nie zbił z drogi prawej
Gniew Jowiszowy z błyskawicznej chmury!)[1]
Tu ni krużganków, ani wież marmury,
Lecz sosna, jesion, jodła, wśród murawy
Wdzięcznie pochyłych puszcz, gdzie pieśniarz łzawy
To w górę błądzić może, to znów z góry.
Duszę od ziemi w niebo wzlatać skłania,
I słowik, który w cieniu nieprzerwanie
Co noc miłosnym żali się zapałem,
Z serca nam w serce słodkie śle dumania...
Ty tylko, iż nas osierocasz panie,
Krzywdzisz nam szczęście, robiąc je nie całem! —







  1. Mowa tu o Papieżu Bonifacym VIII-ym, wielkim prześladowcy domu Colonnów.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.