Na szczycie Alp

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Georg Herwegh
Tytuł Na szczycie Alp
Pochodzenie Poezje Konstantego GaszyńskiegoSonety
Wydawca  F. A. Brockhaus
Data wyd. 1868
Miejsce wyd. Lipsk
Tłumacz Konstanty Gaszyński
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
NA SZCZYCIE ALP.
(MYŚL Z G. HERWEGA.)

Jak tu lekko i lubo na Alp górnym szczycie!
Zdaje mi się iż blisko mego Stwórcy stoję,
Że mógłbym ręką sięgnąć o niebios podwoje
I westchnieniem, z ziemskiego w wieczne wionąć życie!

Że mógłbym bezboleśnie rozlać się w błękicie,
Jak brzask światła, woń kwiatów — że jestestwo moje
Mogłoby się rozpłynąć jak rosa na zdroje —
Ulecić jak dźwięk harfy w akordu zachwycie!

— O! nie! ty nie popłyniesz jak światło w niebiosa;
Ty nie wzlecisz jak zapach z kwietnego kielicha;
Nie stopisz się bez cierpień jak poranna rosa!

Tylko naturze dana śmierć słodka i cicha!
Sercu ludzkiemu dłuższa naznaczona męka:
Ona kona powoli — kawałkami pęka! —
1851.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Georg Herwegh i tłumacza: Konstanty Gaszyński.