Koran (tłum. Buczacki, 1858)/Rozdział II

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Mahomet,
Władysław Kościuszko (objaśnienia)
Tytuł Koran
Rozdział Krowa
Pochodzenie Koran
Wydawca Aleksander Nowolecki
Data wyd. 1858
Druk J. Jaworski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Murza Tarak Buczacki
Tytuł orygin. القُرْآن
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

ROZDZIAŁ II.
Wydany w Medynie — zawiera wierszy 286.
KROWA.[1]

W imie Boga litościwego i miłosiernego.

1. A. L. M.[2]. Nie ma żadnéj wątpliwości o téj księdze; ona jest przewodnikiem dla tych, którzy są przejęci bojaźnią Bożą.
2. Dla tych: którzy wierzą w prawdy Wysokie (ukryte)[3], modlą się, i czynią ofiary uboższym z dobra, któreśmy im dali.
3. I dla tych: którzy wierzą w naukę z Nieba zesłaną tobie i przed tobą[4], i w bytność życia przyszłego.
4. Pan będzie ich przewodnikiem a szczęście udziałem.
5. Co do niewiernych: czy im będziesz opowiadał Islamizm lub nie, zarówno w swém zaślepieniu zostaną.
6. Bóg na ich sercach pieczęć położył, ich oczy, uszy okryte są zasłoną: bo oni na srogie męczarnie przeznaczeni zostali.
7. Są tacy, którzy mówią: my wierzymy w Boga i w dzień ostateczny, a jednak nie mają wiary.
8. Chcą tem zwieść Boga i wiernych, lecz tylko siebie oszukują, a tego nie rozumieją.
9. Serce ich jest zepsute[5], Bóg w niem powiększy ranę, boleść pożerająca będzie ich niewiary nagrodą.
10. Gdy im kto powie: nie róbcie zgorszenia na ziemi[6], oni odpowiedzą, że ich życie jest przykładnem.
11. Oni są występnemi, lecz tego niepojmują.
12. Gdy im kto powie: wierzcie w to, w co wierzy tylu innych odpowiedzą: czyż mamy wierzyć wiarą bezrozumnych; a sami są takimi i to jest dla nich niepojętem.
13. W obliczu wiernych mówią: my wyznajemy tę samą co i wy wiarę; a przed sprzyjającymi ich odszczepieństwu[7] inaczéj mówią, oświadczają się że są z ich strony i najgrawają się z wiernych.
14. Bóg z nich najgrawać się będzie, pomnoży ich błędy i pozostaną w obłąkaniu.
15. Zamiast prawdy posiedli fałsz, jakiż pożytek odnieśli? nie poszli dobrą drogą!
16. Podobni do tych, którzy rozniecili ogień; jeżeli Bóg zagasi płomień oświecający, pogrążeni będą w ciemności i widzieć nie potrafią.
17. Głusi, niemi i ślepi nie nawrócą się.
18. Podobni są do tych, którzy gdy z niebios burza z błyskawicą i piorunami spada, przerażeni widokiem śmierci, by niesłyszeć głosu grzmotów, palcami uszy zatykają; lecz Wszechmocny zawsze otacza i niewiernych.
19. Piorun o mało nie pozbawił ich wzroku; gdy błyśnie, oni idą za światłem błyskawicy, a gdy światło zniknie, wstrzymują się pośród ciemności. Gdyby chciał Przedwieczny odjąłby im słuch i wzrok, bowiem jest Wszechmocny. O ludzie[8]! chwalcie Pana, który stworzył was i waszych ojców, abyście Go czcili.
20. Bóg, dał wam ziemię za siedlisko a niebo za dach, za Jego wolą spada woda z nieba, aby ożywiała ziemię, aby ta wydawała owoce, któremi się karmicie; nie ważcie się nikogo z Wszechmogącym porównywać. Rozumiecie?
21. Jeżeli macie jaką wątpliwość o księdze, którąśmy zesłali słudze naszemu, pokażcie gdzie indziéj zdania podobne tym, jakie w niéj są zawarte; powiedzcież: czy możecie wezwać tu świadectwa kogo innego prócz Boga[9]?
22. Jeżeliście dotychczas tego nie mogli uczynić, to i nigdy nie uczynicie; lękajcie się więc ognia, który ludzi i kamienie[10] pożerać będzie, ognia przygotowanego na niewiernych.
23. Oznajm tym, którzy wierzą i którzy dobrze czynią, iż mieszkać będą w ogrodach gdzie rzeki płyną; gdy skosztują owoców, które tam rosną, powiedzą: oto są owoce, któremi żywiliśmy się na ziemi; lecz te tylko pozór tamtych mieć będą[11]; znajdą tam niewiasty niepokalane i to miejsce będzie wiecznem ich mieszkaniem.
24. Bóg może swe wysokie prawdy wystawić w postaci motyla[12] lub jakiéj innéj; — wierzący przeczują, że to są prawdy zesłane od Boga, niewierni zaś powiedzą: dla czegoż Pan objawia nam swe prawdy w przenośniach? Tak to Bóg jednych zaślepia, drugich oświeca; lecz zaślepia tylko bezbożnych i niewierzących.
25. Ci, którzy zrywają przymierze z Bogiem, którzy gwałcą prawa i oddają się skażeniu, zostaną policzeni między odrzuconych[13].
26. Dla czego niewierzycie w Boga? Byliście umarli, on wam dał życie; zgasi dni wasze i napowrót ich płomień roznieci, i znów powrócicie do Pana.
27. Dla was na pożytek stworzył to wszystko, co macie na ziemi; spojrzał w koło i siedmioro niebios utworzył[14]. Jego to mądrość cały świat ogarnia.
28. Gdy Bóg powiedział Aniołom: poszlę na ziemię mojego Namiestnika; czyż poślesz, odpowiedzieli duchowie niebiescy, człowieka któren się odda nieprawości i krew rozlewać będzie wtenczas gdy my głosimy Twoją chwałę: kiedy Ciebie wielbimy! Wszystko to wiem, odpowiedział Pan, czego wy nie rozumiecie.
29. Bóg opowiedział Adamowi nazwiska wszystkich stworzeń, a wskazując je Aniołom, rzekł do nich: nazwijcie je, jeżeli prawda jest wam znaną?
30. Niech będzie chwała Imieniu Twojemu, odpowiedzieli aniołowie niebiescy, od Ciebie tylko pochodzą nasze wiadomości; nauka i mądrość Twoim są udziałem.
31. Bóg rzekł do Adama: wymień im wszystkie nazwiska jestestw stworzonych, a gdy wymienił, Pan powiedział: niepowiadałemże wam, iż wiem wszystkie skrytości Nieba i ziemi. Wasze czynności, skryte i jawne, są wiadome oczom moim.
32. Rozkazaliśmy[15] Aniołom pokłonić się Adamowi, wszyscy byli posłuszni, prócz pyszniącego się Iblisa (Eblis), który nie usłuchał, i za to został policzony między niewiernych.
33. Powiedzieliśmy Adamowi: mieszkaj w raju z twoją małżonką, używaj owoców które tam rosną, wszelkich uciech sobie dozwalaj, lecz nie zbliżaj się do tego drzewa i strzeż się, aby to niebyło zgubnem dla ciebie.
34. Szatan przywiódł ich do niebezpieczeństwa i pozbawił błogiego stanu w którym żyli; powiedzieliśmy im: wyjdźcie, bo staliście się nieprzyjaciółmi samych siebie, ziemia będzie waszem mieszkaniem i waszem doczesnem dziedzictwem.
35. Adam nauczył się od Pana słów modlitwy, Bóg wrócił się do niego, bo chętnie zwraca się do człowieka żałującego. Bóg jest miłosierny.
36. Powiedzieliśmy im: wyjdźcie wszyscy z raju, pokażemy wam drogę zbawienia[16]; kto nią iść będzie, uwolnion zostanie od bojaźni i smutku.
37. Lecz niewierni i ci, którzy naukę naszą[17] fałszem być mienią; oddani zostaną wiecznemu ogniowi.
38. Synowie Izraela! pomnijcie na dobrodziejstwa któremi was osypałem, bądźcie wierni mojemu przymierzu, a ja waszego dochowam; czcijcie mnie, wierzcie w księgę którą wam posłałem, ona sprostuje wasze pisma; nie bądźcie pierwszymi do odmawiania jéj wiary i niekaźcie dla nikczemnych interesów mojéj nauki. Bójcie się mnie.
39. Nie okrywajcie prawdy kłamstwem, nie osłaniajcie jéj gdy ją pojmujecie[18].
40. Odprawiajcie modlitwy, dawajcie jałmużny, kłaniajcie się wraz z czcicielami moimi.
41. Głoście sprawiedliwość, i wykonywajcie; ją czytacie pisma[19], czyż ich nierozumiecie?
42. Cierpliwością i modlitwą wzywaj pomocy, nie są one ciężarem dla pokornych.
43. I dla tych, którzy myślą, iż przyjdzie kiedyś stanąć przed sąd Boga.
44. Synowie Izraela! pomnijcie na dobrodziejstwa któremi was obsypałem; pomnijcie, żem was wyniósł nad inne narody.
45. Pomnijcie o dniu: w którym jedna dusza drugiéj nie zastąpi; w którym ani przyczynienia się z nikąd, ani wynagrodzenia win, ani ratunku nie będzie.
46. Uwolniłem was od rodu Faraona i od nędzy która was uciskała; zabijano synów waszych, córkom tylko przebaczając[20]; wasze wyzwolenie jest widoczną łaską niebios.
47. Wody i morza roztwarłem dla was, wybawiłem z ich przepaści, i widzieliście, jak się w nich ród Faraona zatopił.
48. Kiedym zawierał przymierze z Mojżeszem przez czterdzieści nocy, kłanialiście się cielcowi i byliście przeniewiercami.
49. Przebaczyłem wam, abyście mnie cześć powinną oddawali.
50. I dałem Mojżeszowi księgę, iżby była prawidłem spraw waszych.
51. Mojżesz rzekł Izraelitom: Ludu mój! dla czegoż cześć dla owego cielca doprowadziła was do bezbożności? wracajcie do swojego Stwórcy, albo odbierzcie sobie życie, będzie to dla Niego większą ofiarą. On wam przebaczy bo jest pobłażający i miłosierny.
52. Odpowiedzieliście Mojżeszowi: Nie będziemy wierzyć, dopóki nie ujrzymy objawiającego się nam Boga; wówczas was grom uderzył, i oświetlił nieszczęścia wasze, których sami byliście przyczyną.
53. Wskrzesiłem was, abyście byli wdzięczni[21].
54. Spuściłem obłoki, by was swym cieniem osłaniały; zrzucałem wam mannę i przepiórki, mówiąc: pożywajcie dary które wam zsyłam; a szemrania wasze stały się wam szkodliwemi.
55. Powiedziałem ludowi Izraelskiemu: wnijdź do tego miasta, używaj dostatków które tam w obfitości znajdziesz, lecz wchodząc oddaj cześć Panu, mówiąc: Błagamy przebaczenia; grzechy wasze odpuszczone zostaną, a sprawiedliwi zostaną osypani mojemi dobrodziejstwy.
56. Ale złośliwi przekręcili te słowa[22]; spuściliśmy na nich zemstę niebios, gdyż zbrodnię popełnili.
57. Mojżesz, prosił o wodę dla napojenia ludu swego; rozkazałem mu uderzyć laską o skałę, i wytrysnęło dwanaście źródeł, każde pokolenie poznało miejsce, gdzie miało nasycić pragnienie. Powiedziałem do Izraelitów: jedzcie i pijcie, to wszystko co wam sprawiedliwość Boska daje, nie bądźcie przewrotni i nie kalajcie ziemi występkami waszemi.
58. Wtedy lud zawołał: Mojżeszu! jeden pokarm nie wystarczy nam, proś Pana, iżby wydał z ziemi: oliwę, ogórki, czosnek, soczewicę i cebulę. Mojżesz odpowiedział: chcecie pomyślniejszego losu? powróćcie do Egiptu, tam znajdziecie to czego żądacie; ubóstwo i poniżenie było ich udziałem, gniew niebios uderzył na nich, bo niewierzyli w Jego cuda, pozabijali niesprawiedliwie proroków[23] i byli przewrotnymi buntownikami.
59. Muzułmanie, Żydzi, Chrześcianie, Sabejczykowie, którzy wierzyć będą w Boga i w dzień sądu, oraz dobrze czynić będą, otrzymają za to nagrodę z rąk Jego i wolni będą od mąk i bojaźni[24].
60. Gdym przyjął wasze przymierze i kiedym nad głowy wasze podniósł górę Synai[25], rzekłem do was: przyjmijcie moje przykazania z wdzięcznością, zachowajcie je w pamięci i trwajcie w bojaźni Bożéj.
61. Wkrótce powróciliście do waszych błędów, i gdyby miłosierdzie Boże nie czuwało nad wami, wasza zguba byłaby nieuchronną; znacie tych z pomiędzy was, którzy przestąpili dzień sobotni, przemieniłem ich w nikczemne stworzenia[26].
62. Zrobiłem tak, by to było przykładem dla współczesnych, potomnych i bojących się.
63. Mojżesz rzekł do Izraelitów: Bóg rozkazuje abyście Mu krowę zabili. Chceszże nadużywać łatwowierności naszéj? odpowiedzieli[27]. Niechże mnie Pan strzeże, żebym miał do liczby bezrozumnych należeć, powiedział Mojżesz. — Proś Boga odpowiedzieli, aby nam pokazał jaką krowę mamy Mu poświęcić. — Niech nie będzie ni stara ni młoda, odpowiedział prorok, lecz średniego wieku, czyńcie co wam rozkazuję.
64. Proś Pana odpowiedział lud, iżby nam wskazał jakiego ma być koloru? — Światło-żółta, iżby swoją barwą oko patrzącego rozweselała.
65. Proś Pana, iżby swa wolę względem ofiary któréj żąda, jaśniéj i szczegółowiéj oznaczył, albowiem krowy nasze są sobie podobne, jeśli Bóg zechce, kierować będzie naszym wyborem.
66. Niech nie zna nigdy pługa, ani żadnéj pracy, niech będzie taka, do któréj nigdy samiec nie zbliżył się i na któréj żadnéj plamy niewidać: taką jest wola Pana. Teraz zawołał lud, powiedziałeś nam prawdę; i ofiarowali krowę, a przedtém, o mało niedopuścili się nieposłuszeństwa.
67. Gdyście zabili jednego z pomiędzy was człowieka i gdy to było powodem do waszych sporów, Bóg wydał na jaw to, coście ukrywali[28].
68. Kazał dotknąć umarłego jednym członkiem krowy, i ożył. Tak to Bóg wskrzesza umarłych i ożywia w waszych oczach swą mocą, abyście Go pojmowali.
69. Po tym cudzie, uporne wasze serca stały się twardsze niż kamienie; na głos Najwyższego skały kamieniste rozstępują się i z otworów wytryskują strumienie. Wszechmocny ma oko na sprawy wasze.
70. Mniemacie Muzułmanie, że Żydzi przyjmą waszą wiarę? Wtenczas, gdy jedni słuchają słów Pańskich, drudzy zrozumiawszy je, ich znaczenie przewracają, wiedząc o tem dobrze.
71. Spotkawszy się z wiernymi, mówią: wierzymy; lecz powróciwszy do swoich, powiadają: czyż mamy opowiadać Muzułmanom to, co nam Bóg objawił, ażeby sprzeczali się z nami w Jego obliczu, czyż nieprzewidujemy, do czegoby to doprowadziło?
72. Nie wiedzą, że Najwyższy zna równie to co ukrywają, jak to co jawnie głoszą.
73. Pospólstwo między nimi, zna pięć ksiąg Mojżesza tylko z podania i ślepo w nie wierzy, lecz biada tym którzy je napisali ręką przewrotną i dla nędznéj zapłaty. Powiadają: oto księga Boska, lecz biada im! za to co napisali i za co brali zapłaty[29].
74. Mówią: my tylko na czas jakiś oddani będziemy płomieniom[30]. Powiedz im: Czy to Bóg wam to obiecał i nieodwoła nigdy? Czy też obiecujecie sobie to o czém nie wiecie?
75. Przeciwnie, ci którzy pogrążyli się w grzechach oddani zostaną ogniowi wiecznemu.
76. Wierni zaś, którzy się dobrze sprawowali, żyć będą wiecznie w raju.
77. Gdym zawarł przymierze z synami Izraela, rzekłem do nich: jednego tylko Boga czcijcie, bądźcie dobroczynni dla rodziców, krewnych, sierot i ubogich; ludzkość zachowajcie ku wszystkim ludziom; odprawiajcie modlitwy, dawajcie jałmużny, a jednak wyjąwszy niewielu, nie zachowaliście tych przykazań i postępowaliście daléj w grzechu.
78. Kiedym zawarł z wami umowę: aby krew braci nie przelewała się i aby własności ich były szanowane, nienaruszone, wyście ją przyjęli i świadkami jéj samiście byli.
79. Potém jednak pozabijaliście braci waszych, powyganialiście z ich dzierżaw, a w ich ustronia ponieśliście wojnę i niesprawiedliwość; ale gdy się wam zdarzy spotkać niewolnika, wykupujecie go[31]. Lecz wiedzcie, że przed wszystkiem zabroniono wam obchodzić się z bliźnim po nieprzyjacielsku. Wierzycie w jedną część prawa, wtenczas, gdy drugą odrzucacie. Jakiejże spodziewać się możecie nagrody za takie postępowanie? Pohańbienia na tym świecie, a w dzień sądu, okropności mąk, gdyż Bóg nie obojętnem okiem patrzy na sprawy wasze.
80. Są tacy, co poświęcili życie przyszłe doczesnemu, kara czekająca ich nie będzie złagodzoną i żadnéj dla nich nadziei nie będzie.
81. Dałem pięć ksiąg Mojżeszowi, i kazałem posłańcom Pańskim aby Mu towarzyszyli; udzieliłem Jezusowi, Synowi Marji, moc czynienia cudów, umocniłem go duchem świętości[32]. Ale ilekroć posłańcy Najwyższego przyniosą wam naukę, wasze zepsute serca ją odrzucają, zarzucacie im kłamstwo albo ich zabijacie:
82. A oni mówią, serca nasze są nieoczyszczone. O bezwątpienia złorzeczył im Bóg za ich przewrotność. Ach! jak liczba wiernych jest mała.
83. Gdy Pan Bóg, dla potwierdzenia pism zesłał Koran, gdyż wzywali pomocy Nieba przeciw niewiernym, oni przyjąwszy tę przepowiedzianą księgę, nie chcieli w nią wierzyć, i Bóg rzucił klątwę na niewiernych.
84. Dusze swoje zaprzedali nieszczęśliwi, aby nie wierzyć temu, którego przysłało im niebo. Dobrodziejstwa Pana, który podług swéj woli zsyła dary na swe sługi, obudziły w nich zazdrość, gniew za gniewem ściągają na siebie. Haniebna męka czeka bezbożnych.
85. Gdy ich pytają: czy wierzycie temu co Pan Bóg zesłał z Nieba, oni odpowiadają: wierzymy w pisma któreśmy przyjęli, a odrzucają księgę która im późniéj zesłaną była, jakoby pieczęć do ich ksiąg świętych. Mów do nich: jeżeliście wierzyli, za coście pozabijali Proroków Pana?
86. Otoczony cudami, pokazał się między wami Mojżesz, a wy świętokradzcy czciliście cielca.
87. Gdy wzniosłszy górę Synai, zawarłem z wami przymierze, dałem wam słyszeć te słowa: przyjmijcie ochoczo moje prawa i spełniajcie je! Lud odpowiedział: Myśmy Ciebie słyszeli, ale nie będziemy posłuszni. Bezbożni! cielca którego uleli, czcili jeszcze w sercach swoich. Powiedz im: Jeżeli macie jakąkolwiek wiarę, to cokolwiek ona zaleca, jest występkiem.
88. Powiedz im: jeśli to prawda, że w Raju będziecie zupełnie oddzieleni od reszty ludów, ośmielcież się żądać śmierci?
89. Chęć taka nie obudzi się w nich, bo ich grzechy przestraszają; lecz Bóg zna przewrotnych.
90. Oni są bardziéj przywiązani do życia, niż wszyscy inni ludzie, a nawet więcéj niż bałwochwalcy, i wielu z nich chciałoby żyć tysiące lat, lecz i ten długi wiek nie uwolniłby ich od mąk przygotowanych, gdyż Przedwieczny widzi wszystkie ich sprawy.
91. Mów: Któż się oświadczy, iż jest nieprzyjacielem Gabryela[33]. On to z obietnic i darów Bożych złożył Koran, dla potwierdzenia świętych ksiąg przed tem zesłanych, iżby był prawidłem wiary i napełniał radością serca wiernych.
92. Kto będzie nieprzyjacielem Pana, Jego Aniołów, Jego Kapłanów, Gabryela i Michała, będzie mieć w Bogu nieprzyjaciela, gdyż Bóg nienawidzi niewiernych.
93. Zesłałem tobie jawne znaki; przewrotni tylko mogą zaprzeczyć ich prawdziwości.
94. Ilekroć zawrą przymierze z Bogiem, część z nich odrzuci je, większość ich nie ma prawdziwéj wiary.
95. Gdy posłaniec Boski pokazał się pośród nich dla potwierdzenia prawdy ich pism, część z pogardą odrzuciła Boskie pismo; jakby go nie znali.
96. Oni uwierzyli we wszystko, co przeciw Salomonowi[34] piekło wymyśliło. Ale Salomon był sprawiedliwy, a szatan niewierny. On nauczał sztuki czarnoksięzkiéj i nauki zesłanéj dwom aniołom zamieszania Harut i Marut[35], skazanym, aby w Babilonie mieszkali. Ci ucząc, ostrzegali każdego, że są pokusicielami, i że niewiary strzedz się potrzeba; nauczali jak siać niezgodę między mężem a niewiastą. Lecz aniołowie bez woli Bożéj nie mogli zrobić złego; ale ludzie nauczyli się tego co było szkodliwem, nie tego co było pożyteczném, a wiedzieli, że ci co zakupią księgi Czarnoksięzkie, nie osiągną żywota wiecznego. Sprzedali swe dusze za marną zapłatę. O! gdyby o tem byli wiedzieli!
97. Wiara w Pana i bojaźń przyniosłyby im większa nagrodę, o! gdyby o tem wiedzieli!
98. Wierni! nie mówcie patrzaj na nas, lecz spójrz na nas łaskawie; słuchajcie! niewierni straszliwym mękom będą oddani.
99. Bałwochwalcy, Chrześcianie, Żydzi i niewierni, chcieliby aby Bóg żadnych na was niezlewał dobrodziejstw; lecz On miłosierdzie czyni według swego upodobania, a dobrodziejstwom Jego nie ma granic.
100. Gdybym opuścił jeden wiersz z Koranu, lub pamięć jego zatarła się w sercach waszych, dałbym wam drugi podobny albo lepszy. Czyż nie wiesz, że moc Najwyższego ogarnia świat cały?
101. Czyż niewiesz, że Bóg jest Panem Nieba i Ziemi? i że znikąd nie można spodziewać się pomocy, tylko od Niego?
102. Będziecież żądać od waszego Proroka (Mahometa), czego Żydzi żądali od Mojżesza?[36] Ten co dla niedowiarstwa odstępuje wiary, zostaje w zaślepieniu.
103. Wielu Chrześcian i Żydów pobudzeni zawiścią, postrzegłszy jaśniejącą prawdę, chcieli wam wiarę waszą odebrać, i uczynić niewiernymi; uciekajcie od nich i przebaczajcie im, otrzymają oni kiedyś rozkaz Najwyższego.
104. Dopełniajcie ściśle modlitwy, dawajcie jałmużnę, zasługi wasze policzone będą przed tronem Pana, którego moc jest nieograniczona.
105. Chrześcianie i Żydzi chełpią się, że oni tylko przypuszczeni będą do Raju, takie są ich twierdzenia; lecz niech okażą dowody, jeśli chcą byście prawdzie ich słów uwierzyli.
106. Ktokolwiek zwróci swe oczy do Pana[37], i będzie dobroczynny, znajdzie u Niego nagrodę, i będzie wolnym od mąk i bojaźni.
107. Żydzi zapewniają, że wiara chrześciańska, nie jest opartą na żadnych dowodach; Chrześcianie ten sam zarzut czynią Żydom, a i jedni i drudzy czytali święte księgi. Poganie, którzy nic nie wiedzą[38], tegoż są o nich zdania. Przedwieczny w dzień ostateczny rozsądzi ich spory.
108. Cóż może być niegodziwszego, jak wzbraniać głosić imie Pańskie w świątyniach? cóż może być bezbożniejszego, jak pracować nad upadkiem kościoła? Tacy nie powinni tam wchodzić, chyba ze drżeniem, pohańbienie będzie ich udziałem na tym świecie, a w przyszłem życiu, będą oddani na srogie męki.
109. Wschód i Zachód, należą do Pana, w jakąkolwiek stronę wzrok się wasz zwróci, wszędzie napotkacie Jego Oblicze[39]. On napełnia świat swoim ogromem i mądrością.
110. Bóg ma syna, mówią Chrześcianie; wy mówcie raczéj: wszystko co jest na Niebie i na ziemi do Niego należy, wszystkie jestestwa są posłuszne głosowi Jego.
111. On stworzył Niebo i Ziemię, jeżeli zechce utworzyć cokolwiek, powie tylko: stań się, i stanie się.
112. Niepojmujący mówią: jeśli Bóg nie przemówi do nas, lub jeśli ty nam nieokażesz cudu, nie uwierzymy. Dość uczyniłem cudów, dla tych którzy wierzą.
113. Posłałem Ciebie z prawdą, abyś ogłosił moje obietnice i moje pogróżki, i nikt ciebie nie zapyta o tych, którzy w piekle pogrążeni zostaną.
114. Chrześcianie i Żydzi nie uznają Ciebie, dopóki ich wiary nie przyjmiesz; mów im, że nauka Boska jest prawdą; jeżelibyś zniżył się do ich żądania, po nauce którąś otrzymał[40], któż wstawi się za tobą do Przedwiecznego.
115. Ci którym posłaliśmy Koran, którzy czytają prawdziwą jego naukę, są wierni; ci zaś którzy jéj nie wierzą, zostaną odrzuceni.
116. Synowie Izraela! pomnijcie na dobrodziejstwa, któremi was obsypałem, pomnijcie, żem was wyniósł nad inne narody.
117. Lękajcie się dnia sądnego, w którym jedna dusza drugiéj nie zastąpi, kiedy nie będzie znikąd pomocy, ani przyczynienia się, ani sposobu wynagrodzenia winy.
118. Bóg probował Abrahama i Abraham był sprawiedliwy; zrobię cię naczelnikiem, imamem[41] ludu, mówił Pan. — Udziel tego dobrodziejstwa i moim potomkom, mówił Abraham. — Moje przymierze, rzekł Pan, nie obejmuje przewrotnych.
119. Postanowiłem dom święty[42], aby był schronieniem i ucieczką dla ludzi; rzekłem: niech miejsce Abrahama, będzie miejscem modlitwy. Zawarłem przymierze z Abrahamem i Izmaelem, oczyśćcie mój kościół z bałwanów, dla tych, którzy przyjdą obchodzić go i tych, którzy wchodzić będą wewnątrz dla modlitwy i pokłonów[43].
120. Abraham tak się modlił do Pana: Boże! trwałą wiarę zaprowadź w tym kraju, zsyłaj względy Twoje na lud, który wierzyć będzie w Twoją jedność i w dzień sądu. Dary moje rozciągnę i na niewiernych, odpowiedział Pan, lecz krótko niemi cieszyć się będą, zostaną skazani na ogień wieczny, a koniec ich nieszczęśliwy będzie.
121. Gdy Abraham i Izmael, założyli fundamenta tego kościoła, wzniosłszy oczy do Nieba wołali: Boże! mądrości Najwyższa! racz przyjąć to mieszkanie!
122. Spraw, byśmy byli prawdziwie Muzułmanami. Spraw aby nasi potomkowie, przywiązani byli do Twojéj wiary[44], naucz nas naszych świętych powinności, racz zwrócić oczy Twoje na nas! Ty jesteś litościwy i miłosierny!
123. Ześlij nam Apostoła z naszego rodu, aby nam głosił Twoje cuda, aby nas czystymi uczynił. Ty jesteś Wszechmocny i mądry!
124. Którzy odrzucają wiarę Abrahama są bezrozumni; myśmy go wybrali na tym świecie, i w przyszłym będzie On między sprawiedliwymi.
125. Kiedy mu Bóg powiedział: przyjmij czystą wiarę. Abraham odpowiedział: przyjąłem już ją, Władco światów[45].
126. Abraham i Jakób potomkom swoim zalecili swoją wiarę. O dzieci! mówili, Bóg dla was zesłał wiarę, bądźcie oddani jéj do śmierci.
127. Czy byliście świadkami, gdy śmierć przyszła nawiedzić Jakóba, i rzekł on do synów swoich: Kogóż po mojéj śmierci czcić będziecie? Będziemy czcić Boga twojego, Boga ojców naszych: Abrahama, Izaaka, Izmaela, Boga Jedynego, będziemy prawdziwemi Muzułmanami.
128. Ich już nie ma, lecz pisma objawione przez nich, nigdy nie zaginą; znajdziecie tam, jak i oni znaleźli to, na co zasłużycie i nikt was nie zapyta o rachunek z tego co inni uczynili.
129. Chrześcianie i Żydzi powiadają: przyjmijcie naszą wiarę, jeżeli chcecie być na drodze zbawienia; odpowiadajcie im: my trzymamy się wiary Abrahama, który nie palił kadzideł bałwanom, a tylko czcił Boga jedynego.
130. Mówicie: my wierzymy w Boga, w księgi które nam zesłał, i w to, co objawił dwunastu pokoleniom, przez Abrahama, Izaaka i Izmaela, wierzymy w naukę: Mojżesza, Jezusa i Proroków, żadnéj pomiędzy nimi nie czyniąc różnicy: jesteśmy prawdziwemi Muzułmanami[46].
131. Jeżeli Chrześcianie i żydzi, przyjmą waszą wiarę: są na dobréj drodze; jeżeli od niéj zbaczają: czynią odszczepieństwo. Lecz Bóg da wam moc do ich przekonania, ponieważ wie i rozumie wszystko.
132. Nasza wiara pochodzi z Nieba i my jéj wierni jesteśmy; któż nad Boga może i ma prawo nadać ludziom zasady wiary?
133. Mów im: będziecie rozprawiać z nami o Bogu, on jest naszym i waszym Panem, my mamy nasze sprawy, wy wasze, lecz my jesteśmy pewni czystości naszéj wiary.
134. Wy powiecie, że Abraham, Izaak, Izmael, Jakób i pokolenia Izraelskie, byli to Żydzi nie Chrześcianie? Czyż wam rozbierać sądy Najwyższego, czyż wy mędrsi jesteście od Boga? a coż może być niegodziwszego, jako ukrywać świadectwa Boże? czyż myślicie, że Bóg obojętnie rozbiera sprawy ludzkie?
135. Znikły te pokolenia, lecz ich dzieła po nich pozostały, jak i wasze pozostaną po was; wy nie będziecie zdawać sprawy z tego co oni uczynili.
136. Bezrozumni zapytają: dla czego Mahomet odmienił miejsce ku któremu obracano modlitwę? odpowiedz: wschód i zachód należą do Pana, poprowadzi On prostą ścieżką tych, którzy na to zasłużą.
137. Ludu wybrany! ja cię posłałem, abyś świadczył przeciw reszcie narodów, jak prorok wasz, przeciw wam świadczył.
138. Odmieniłem miejsce przeciw któremu obracać się macie w modlitwie, aby rozróżnić tych którzy idą za posłańcem Bożym, od tych co się do niedowiarstwa obracają. Ta odmiana przykrą jest tylko dla tych, których światło Boskie nie objaśnia. Bóg, wiary waszéj nie zaniecha wynadgrodzić[47]. On jest litościwy i miłosierny.
139. Widziałem jak się zwracałeś w różne strony Nieba; chciałem aby miejsce do którego masz obracać twoją modlitwę było dla ciebie miłem; zwróć twe czoło do kościoła Bożego[48], w jakiemkolwiek miejscu znajdować się będziesz: zwracaj twe oblicze ku temu świętemu przybytkowi. Chrześcianie i Żydzi wiedzą, że ten sposób odprawiania modłów, nakazany jest z nieba, i że jest prawdziwy. Przedwieczny ma oko otwarte, na wszystkie wasze i ich sprawy.
140. Choćbyś ich oczom cuda przedstawiał; nieprzyjęliby twojéj Kebli. Ty ich Kebli także nie przyjmiesz; pomiędzy nimi samymi są wielkie różnice w zwyczajach. Jeżelibyś zgodził się na ich żądania po przyjęciu téj nauki, zostaniesz policzony do bezbożnych.
141. Chrześcianie i Żydzi, pojmują proroka jak swoje własne dzieci[49], lecz większa część z nich, ukrywa prawdę którą rozumie.
142. Prawda pochodzi od Boga, i nie powinna być przez nikogo podawaną w wątpliwość.
143. Wszystkie narody, mają swoje miejsca, ku którym zwracają swe modły. Gdziekolwiek obrócisz się, staraj się czynić wszystko to co uznasz najlepszem. Bóg was wszystkich kiedyś zgromadzi, nic nie ogranicza Jego władzy.
144. Zkądkolwiek wychodzisz, zwracaj twój wzrok ku świątyni Bożéj; to przykazanie jest poleconem przez Boga, który waży sprawy ludzkie.
145. Zkądkolwiek wychodzisz, zwracaj twe oblicze ku téj świątyni, w jakiemkolwiek miejscu znajdować się będziesz, zwracaj oczy ku temu świętemu przybytkowi, aby inne ludy, nie miały przyczyny ciebie oskarżać. Źli tylko, mogą na to odważyć się, nie lękaj się ich zgoła; lecz mnie obawiaj się i staraj się, abym cię obsypał memi dobrodziejstwy i był twoim przewodnikiem.
146. Posłałem wam proroka z pomiędzy was wybranego, iżby opowiadał cuda moje, oczyścił was ze zła w którem pogrążeni jesteście, nauczył mądrości ksiąg i dał poznać to czegoście nie wiedzieli.
147. Pamiętajcie o mnie, ja o was pamiętać będę, oddawajcie hołdy wdzięczności, a nie bądźcie niewdzięcznymi[50].
148. Wierni! błagajcie pomocy niebios: modlitwą i wytrwałością. Bóg jest z cierpliwymi.
149. Nie mówcie o tych, którzy zostali zabici pod chorągwiami prawa[51], iż umarli, przeciwnie, oni żyją, lecz wy ich życia pojąć nie możecie.
150. Probować was będę: bojaźnią, głodem, umniejszeniem władz umysłu i dostatków waszych; szczęśliwi! którzy cierpliwie zniosą te próby nieszczęścia.
151. Szczęśliwi! którzy na łonie ubóstwa wołają: my jesteśmy dziećmi Boga, my powrócimy do Niego[52].
152. Oni osiągną błogosławieństwo Boskie, Bóg okaże im swe miłosierdzie. On ich poprowadzi drogą zbawienia.
153. Safa i Merwa[53], są pomniki Boga; kto odprawi pielgrzymkę do Mekki, i zwiedzać będzie święty przybytek, nie będzie mu za grzech policzonem, chociażby nie obszedł ze zupełnemi ceremoniami, tych uświęconych miejsc; kto zaś uczyni według przykazania, dozna dobrodziejstwa Boga.
154. Ci, którzy ukrywają nasze cuda i naukę, po tem wszystkiem cośmy dali wiedzieć z Pentateuchum, będą przeklęci od Boga, Aniołów i wszystkich stworzeń.
155. Przebaczę wszystkim tym, którzy dostąpiwszy błędu, poprawiają się, wyznają prawdę, albowiem litościwy i miłosierny jestem.
156. Lecz przewrotnych, którzy do śmierci będą trwać w swem niedowiarstwie, dotknie przekleństwo Boga, Aniołów i ludzi.
157. Oni wiecznie w niém pozostaną, ich męki nigdy złagodzone nie będą.
158. Bóg nasz jest jedyny, nie ma zgoła drugiego, on jest miłosierny i litościwy.
159. Stworzenie nieba i ziemi, następstwo dnia i nocy, okręta rozbijające fale dla użyteczności ludzkiéj, deszcze spadające z obłoków i dające życie niepłodnéj ziemi, niestateczność wiatrów i obłoków zawieszonych między niebem i ziemią; wszystko to w oczach wierzącego, jest dowodem Wszechmocności Najwyższéj.
160. Są ludzie czyniący ofiary bałwanom, miłujący ich na równi z Bóstwem, lecz miłość wiernych ku Panu jest mocniejszą i trwalszą. Jak okropnie przerażeni będą przewrotni, skoro ujrzą kary dla nich przygotowane. Wszelka moc należy do Boga, a kary Jego są straszne.
161. Odszczepieńcy, zerwawszy związki łączące ich z ich przewodnikami, gdy ujrzą męki piekielne,
162. Wówczas zawołają, ach! gdybyśmy mogli powrócić na ziemię! odłączylibyśmy się od tych co nas obłąkali[54], jako oni od nas. Bóg im przypomni ich czyny, i na wieki pogrążeni zostaną w płomieniach.
163. Ludy! używajcie zbawiennie wszystkich dozwolonych owoców ziemi, nie idźcie za pokuszeniem szatana, on jest waszym nieprzyjacielem.
164. On was pobudza do złego, pogrąża w grzechu i przyprowadza do lekkomyślnych rozmów o Najwyższym.
165. Skoro niewiernych naglą, iżby przyjęli naukę objawioną przez Boga, odpowiadają: my trzymamy się wiary ojców naszych. Czyż powinni iść za nią, gdy ich ojcowie w ciemnościach błędu i niewiadomości żyli.
166. Niewierni, podobni są tym, którzy słyszą dźwięk głosu a nie rozumieją go, głupi, niemi, ślepi, oni nawet siebie nie rozumieją.
167. Prawowierni! używajcie wszystkich dozwolonych owoców które na pokarm dałem; czyńcie dzięki Panu przez modlitwę, jeśli jesteście Jego czcicielami.
168. Przykazania Boskie nie pozwalają wam pożywać zwierząt zdechłych, skaleczonych, krwi, mięsa wieprzowego i w ogólności wszystkich zwierząt, nad któremi przy zarżnięciu, nie było powiedzianem błogosławieństwo Jego imienia. Kto jednak znaglony okolicznością a nie chęcią dogodzenia sobie, przestąpi to prawo, nie ulegnie karze pokuty, gdyż pobłażający i miłosierny jest Pan.
169. Ci którzy dla nikczemnego interesu ukrywają przepowiednie Boga, w nagrodę będą mieć ogień pożerający. Bóg w dzień zmartwychwstania mówić do nich nie będzie, nie oczyści ich i wydani będą na pastwę męczarni.
170. Miasto prawdy nakupili sobie fałszu, a kary zamiast przebaczenia.
171. Jakież w pośród płomieni będzie ich udręczenie! Bóg zesłał księgę która prawdę zawiera, ci którzy od niéj zbaczają zostaną w błędzie.
172. Nie dość jest aby zostać sprawiedliwym, obracać oblicze swe na Wschód lub Zachód, trzeba jeszcze wierzyć: w Boga, w dzień ostateczny, w Aniołów, w Koran, w Proroka; potrzeba dla miłości Boga: wspierać bliźnich, sieroty, ubogich, podróżnych, niewolników, i w ogólności wszystkich tych którzy proszą, bezwzględnie trzeba odprawiać modlitwy, dotrzymywać obietnic; cierpliwie znosić przeciwności, nieszczęścia, te to są powinności prawowiernych.
173. Wierni! karę odwetu przepisano za zabójstwo; człowiek wolny da gardło za człowieka wolnego, niewolnik za niewolnika, niewiasta za niewiastę[55]; ten który przebaczy zabójcy brata swego[56], ma prawo domagać się należnego wynagrodzenia, które powinno być mu dane z wdzięcznością.
174. To dowodzi dobrodziejstwa Bożego, lecz kto powtórnie dopuści się takiego przestępstwa, zostanie oddany na pastwę męczarni.
175. Wy! co macie serca rozumne, znajdziecie przestrogę w karze odwetu, która stanowić będzie bezpieczeństwo dni waszych[57].
176. Przepisanem wam jest, abyście umierając, zostawiali majątek testamentem, waszym dzieciom i bliźnim, z całą sprawiedliwością jaką powinni zachować bojący się Pana.
177. Ktoby odmienił wolę czyniącego testament, wiedząc o niéj, popełni zbrodnię. Bóg widzi i wie wszystko.
178. Ten któryby lękając się błędu albo niesprawiedliwości ze strony czyniącego testament, urządził prawo dziedzictwa sprawiedliwie, nie będzie występnym.
179. Prawowierni! powiedzianem jest; iż post zachowywać powinni jesteście, tak jako i wasi ojcowie zachowywali. Bójcie się Pana.
180. Dnie postu są policzone, ktoby był chorym albo w podróży, powinien pościć późniéj równą ilość dni. Ci, którzy nie mogą powstrzymać się i przeciwnie postąpią, za karę, mają dać pokarm ubogim. Kto zaś post spełnia według przepisów, odbierze nagrodę. Post spełniany własnowolnie, z przekonania, przynosi daleko większą zasługę, wiedzcie o tém!
181. Miesiąc Ramadan, w którym Koran został zesłany, iżby był przewodnikiem, światłością ludzi, i prawidłem obowiązków, jest miesiącem ku wstrzemięźliwości przeznaczonym. Ktokolwiek doczeka tego miesiąca, powinien zachować to przykazanie. Chory i podróżny, późniéj powinien pościć równą dni ilość. Bóg chce łagodnie rządzić wami, iżbyście spełniali przykazania i chwałę Jego głosili. On sam was prowadzi, iżbyście go czcili z wdzięcznością.
182. Kiedy moi wyznawcy mówić Tobie będą o mnie, będę wówczas przy nich, i wysłucham zanoszących do mnie swe prośby; lecz niech słuchają głosu mego, niech wierzą we mnie, iżby łaska moja oświeciła ich.
183. Możecie w nocach postu zbliżyć się do żon waszych, one są dla was tem, czem wy dla nich[58]. Bóg przewidując, iż moglibyście się stać przestępcami Jego przykazań, spojrzał na was i dozwolił wam tego. Idźcie do waszych niewiast i korzystajcie z owoców jakie wam się należą. Jeść i pić wolno wam jest do chwili, w któréj przy dnia świetle możecie rozróżnić czarną nić od białéj, zachowajcie potem post aż do mroku nocnego, oddalcie się od niewiast waszych, i przepędzajcie dzień na modlitwie. Takiem jest przykazanie Pana[59], On ogłasza swe prawa śmiertelnym, iżby je w bojaźni spełniali.
184. Nie trwońcie waszych bogactw bezużytecznie[60], nie udzielajcie ich sędziom dla wydania niesłusznie dziedzictwa drugiemu, tego ja wam zakazuję!
185. Gdy pytać was będą o zmiany księżyca, powiedzcie: są to przedziały czasu dla użytku ludziom, one służą dla oznaczenia czasu podróży do Mekki. Sprawiedliwość nie zależy na wchodzeniu tyłem do domu[61], lecz na bojaźni Boga i wypełnianiu Jego przepisów. Do domu wchodźcie zwyczajnie a bójcie się Pana, będziecie szczęśliwi.
186. Pokonywajcie waszych nieprzyjaciół na wojnie podjętéj za wiarę[62]; lecz nigdy pierwsi jéj nie zaczynajcie. Bóg nie nawidzi najezdników.
187. Zabijajcie nieprzyjaciół waszéj wiary wszędzie gdzie ich spotkacie, wypędzajcie zewsząd, zkąd was wypędzono, niebezpieczeństwo ze zmiany wiary gorsze jest niżeli zabójstwo. Nie napadajcie na nich przy świątyni Bożéj, chyba was sami do tego zmuszą i wyzwą. Jeżeli was napadną, pływajcie w ich krwi, bo taką powinna być zapłata niewiernym.
188. Gdy zaprzestaną napaści, Bóg im odpuści i przebaczy.
189. Pokonywajcie nieprzyjaciół waszéj wiary, dopóki obawiać się będziecie pokuszenia od nich, dopóki nieustalicie w sobie prawéj czci Boga; niech w was znika wszelka nieprzyjaźń przeciwko tym, którzy odstąpią bałwochwalstwa, a ku przewrotnym zapalajcie nienawiść.
190. Jeżeliby na was napadli w miesiącu świętym i w świętych miejscach, użyjcie na nich prawa odwetu; niech przez was zgwałcone będą ich prawa, kiedy oni względem was żadnych niezachowali. Bójcie się Pana, i pomnijcie że on jest zawsze z tymi którzy się Go boją.
191. Używajcie waszych bogactw do utrzymania wiary, jéj upadku nie sprawujcie własnemi rękami, czyńcie dobrodziejstwa. Dobroczynnych Pan lubi.
192. Na cześć Bogu odbywajcie pielgrzymkę do Mekki, i nawiedzajcie kościół[63]. Jeżeli do tego jest co na przeszkodzie, posyłajcie przynajmniéj ofiary. Nie gólcie głów waszych, póki ofiara nie będzie spełnioną; jeśliby kogo choroba lub jaki wypadek znagliły golić głowę, za pokutę: niech pości, daje jałmużnę, lub zrobi jaką ofiarę. Skoro żadnéj nie ma przeszkody, odbywający pielgrzymkę do Mekki, zwiedziwszy święte miejsca, powinien uczynić ofiarę jakiéj stan jego dozwalać będzie; ten zaś co nic nie może ofiarować, powinien trzy dni pościć podczas podróży, a siedm za powrotem, czyli razem dni dziesięć. Naznaczam takową pokutę temu, kto nie będzie mieć z sobą w Mekce swojéj rodziny. Bójcie się Pana, On jest straszny w zemście swojéj.
193. Pielgrzymka ma się odbywać w miesiącach przepisanych, kto ją przedsięweźmie, ma się wstrzymać od niewiast, zbrodni, niezgody, słowem od wszystkiego co jest zakazane. Dobro które uczynicie, wiadomem będzie Bogu. Bierzcie z sobą zapasy na drogę. Pobożność jest najlepszym zapasem; bójcie się Pana, wy którzy macie serce.
194. Nie jest zabronionem szukać łask Bożych[64], gdy powrócicie z góry Arafat, wspominajcie Pana przy pomniku Bożym[65]; pamiętajcie o nim, że On was oświecił, i że gdybyście żyli przed tym czasem, bylibyście w błędzie.
195. Odbywajcie procesje w tych miejscach w których inni odbywać je będą, i wzywajcie łaski Pańskiéj. On jest miłosierny i pobłażający.
196. Gdy te święte obrzędy spełnicie, niech pamięć wasza o Bogu, żywszą obudza miłość niżeli ku bliźnim waszym. Są ludzie mówiący: Panie! na tym świecie oddaj nam naszą część zbawienia; tacy nie będą należeć do życia przyszłego.
197. Inni mówią: dary Twoje zléj na nas na tym i na tamtym świecie, i wybaw nas od kary ognia.
198. Tacy otrzymają dziedzictwo na jakie zasłużyli. Bóg jest dokładnym w swoich sądach.
199. Pamiętajcie o Bogu w dniach oznaczonych[66], ktoby dniem pierwéj lub późniéj odprawiał pielgrzymkę, jeżeli się boi Boga, nie ulegnie karze. Bojaźń Jego, niech wam będzie zawsze obecną, pamiętajcie że powrócicie do Niego.
200. Są ludzie, którzy rozprawiając o rzeczach światowych, wzbudzą w was podziwienie. Oni biorą Boga na świadectwo szczerości swego serca; tacy są nieprzyjaciołmi waszemi.
201. Skoro odstąpią od was, już niesprawiedliwościom oddają się; potępienie towarzyszy ich krokom. Bóg nienawidzi ludzi skażonych.
202. Kiedy się im mówi o bojaźni Bożéj, oni unoszą się pychą i bezbożnością; ale piekło wystarczy ich grzechom[67]; tam na łożu boleści spoczywać będą.
203. Są ludzie, którzy oddali wszystko dla miłości Boga[68]. On patrzy okiem łaskawem na sługi swoje.
204. Wierni! przyjmijcie Islamizm w całéj obszerności, nie idźcie w ślady Szatana, on jest otwartym nieprzyjacielem waszym.
205. Jeżeli upadniecie w grzech, poznawszy wiarę, pamiętajcie że Bóg jest potężny i mądry.
206. Czekająż niewierni aż Wszechmocny otoczony Aniołami w obłokach, zstąpi? Kiedy wszystko się zakończy, zaprawdę wszyscy powrócą do Niego.
207. Spytaj synów Izraela, ile cudów okazaliśmy ich oczom? Ale ten co odrzuca łaski Boże[69], niech pomni, iż straszny On jest w swéj zemście.
208. Życie światowe dla niewiernych ozdobione jest nieraz kwiatami, oni się naigrawają z wiernych; ale w dzień zmartwychwstania, wierni wywyższeni będą nad nich. Bóg rozdaje dary niezliczone według swéj woli.
209. Ludzie, mieli niegdyś tylko jedna religję, Bóg zesłał Proroków głosicieli Jego obietnic i gróźb, dał im księgi ze świadectwem prawdy, iżby sądzili spory ludzkie. Ci którzy przyjęli Proroków, poznawszy przepowiednie Pańskie, sprzeczali się; zawiść podała im broń w ręce; lecz Bóg wiernych prowadził do prawdy, do celu ich sporów. On prostą drogą prowadzi tego, kto Mu się podoba.
210. Czy sadzicie, że się wam uda wejść do raju nie doznawszy cierpień, jakich wasi Ojcowie doświadczali? Nieszczęścia ich nawiedzały, oni cierpieli męki, aż do czasu póki Prorok i jego wyznawcy nie zawołali: czy poratujesz nas Panie kiedy? czy blizką jest Twa pomoc?
211. Gdy was zapytają: co ludzie dobrego czynić obowiązani? odpowiedzcie im: wspierajcie nasze dzieci, krewnych, sieroty, ubogich, pielgrzymów, a dobro które uczynicie, wiadomem będzie Wszechmocnemu.
212. Napisano jest, że będziecie wojować, a wy macie wojnę w obrzydzeniu.
213. Być może, że będziecie nienawidzić to co wam pożyteczne, a żądać szkodliwego. Bogu wiadomem jest czego wam potrzeba, lecz wy nie wiecie!
214. Pytać się będą: czy godzi się wojować w miesiącach świętych? powiedz im: wojna w tym czasie ciężkim jest grzechem; ale sprowadzić wiernych z drogi zbawienia, być niewiernymi Bogu, lub wypędzać sługi z kościoła świętego, są straszniejsze zbrodnie w oczach Jego. Bałwochwalstwo gorsze jest od zabójstwa. Niewierni z bronią w ręku nie przestaną na was napadać. Aż póki, jeżeliby to być mogło, nie odbiorą wam wiary waszéj? Kto opuści Islamizm i umrze w odszczepieństwie, zniszczy zasługi dzieł swoich, na tym i na przyszłym świecie, będzie oddany wiecznemu ogniowi.
215. Wierni, którzy opuszczą ojczyznę swoją; i walczyć będą za wiarę, będą mieli prawo spodziewać się miłosierdzia Bożego, bo Bóg jest miłosierny i wynagradzający.
216. Zapytywać Ciebie będą o winie i grach hazardownych; powiedz iż to jest raczéj występne i zgubne, niż użyteczne. Zapytają o jałmużnę.
217. Powiedz im: dawajcie tyle, ile możecie dawać, tak Bóg daje poznać swe prawa, iżbyście na tym i na tamtym świecie o nim pamiętali.
218. Zapytają: co powinni są sierotom? powiedz im: sprawcie aby zakwitły ich dziedzictwa.
219. Jeżeli wspólnie używacie majątku swego z niemi, pamiętajcie iż to są wasi bracia, i że Bóg umie rozróżnić sprawiedliwego od przewrotnego[70]. On może was zasmucić podług upodobania, bo jest potężny i mądry.
220. Nie wchodź w małżeńskie związki z niewiernymi, póki nieprzyjmą wiary twojéj; prawowierna niewolnica lepszą jest od bałwochwalczéj wolnéj kobiety, chociażby ostatnia, bardziej ci się podobała. Nie wydawaj córek twoich za niewiernych, dopóki wiary twojéj nie przyjmą; niewolnik wierny, lepszy jest od wolnego niedowiarka, chociażby ten był ci przyjemniejszy, wystrzegaj się takowych małżeństw, bo one zaprowadzą do piekła.
221. Niewierni chcą was wciągnąć do piekła, lecz Bóg wam raj gotuje; On swéj łaski nie oszczędzi temu, kto Mu się podoba i cuda okaże ludziom, by Go w swéj pamięci mieli.
222. Zapytywać cię będą o czyszczeniu krwi u niewiast; powiedz: że to jest nieczystość; przez ten czas bądź odłączonym od twoich żon, i nieprzybliżaj się do nich, aż zostaną oczyszczone; gdy zaś z téj plamy obmyte zostaną, żyj z niemi jak Bóg przykazał. On czystych i czyniących pokuty, kocha.
223. Wasze żony, są to wasze pola, uprawiajcie je, ilekroć wam podobać się będzie. Serca wasze uzbrójcie, bójcie się Pana i pamiętajcie, że do Niego znowu powrócicie. Mahomecie, głoś wiernym dobro, które ich czeka.
224. Nie przysięgaj na imie Boga, iż będziesz sprawiedliwy, pobożny, i utrzymasz pokój między bliźnimi twymi. On wie i uważa wszystko.
225. Bóg was karać będzie za słowa wynurzone w przysiędze, lecz daruje jeśli do niego serca wasze przystaną. On jest miłosierny i pobłażający.
226. Ci którzyby przysięgli, iż nie będą żyć z żonami swemi, mają cztery miesiące czasu do namysłu, jeśliby w tym pojednali się, Pan będzie miłosierny i pobłażający.
227. Jeśli rozwód stale był przedsiewzięty, Bóg wie i zważa wszystko.
228. Niewiasty rozwódki, powinny czekać trzy miesiące, nim wstąpią w powtórne małżeństwo; jeżeli wierzą w Boga i w dzień sądu, nie będą się z tem taić iż są ciężarne; sprawiedliwiéj jest natenczas iżby ją mąż znowu przyjął, jeżeli ona żądać będzie rzetelnego pojednania; niewiasty postępować powinny ze wszelką przystojnością, a mężowie tak samo z niemi, ale mężowie mają stopień wyżéj nad niewiastami.
229. Rozłąka, tylko dwa razy nastąpić może[71]; mężowie albo z ludzkością zatrzymają swe żony przy sobie, albo nie krzywdząc je odeszlą. Niepowinni nic zatrzymać ich posagu, chybaby obawiali się przekroczyć przepisy Boskie[72]; natenczas mąż ma prawo przyjąć wykup od żony. Te są przykazania Boskie, nie przestępujcie ich; którzy je gwałcą są występni.
230. Ktoby trzykroć rozwiódł się z jedną żoną, nie będzie mógł znowu jéj pojąć, chyba że ona wejdzie w związki małżeńskie z innym mężczyzną, a ten się z nią rozwiedzie; natenczas wolno jest im do siebie powrócić, jeżeli przekonani są iż będą mogli nadal zachować przykazania Boskie. Tak On je ogłasza tym którzy go słuchają.
231. Skoroś rozwiódł się z swą żoną, kiedy przyjdzie czas jéj odesłania, zatrzymaj ją po ludzku lub z dobrodziejstwy odsyłaj. Nie zatrzymuj jéj przemocą, aby ją ukrzywdzić. Taki postępek byłby niesprawiedliwy, nie czyń igraszki z praw Boskich, pamiętaj na dobrodziejstwa, któremi cię niebo obdarzyło; pamiętaj że Bóg ci zesłał księgę zawierającą mądrość, bój się Pana i pamiętaj że Jego mądrość nie ma końca.
232. Gdy niewiasta któréj się wyrzekłeś, po czasie oznaczonym zechce prawnie wejść w powtórne śluby, nieprzeszkadzaj jéj. Te przykazania ściągają się do wierzących w Boga i dzień sądu, są mądre i sprawiedliwe. Bóg to zna, ale wy tego nie wiecie.
233. Matki rozwiedzione przez dwa lata powinny karmić swe dzieci, jeśli ojciec tego żąda; żywności i odzienia powinien ojciec dziecięcia matce dostarczać; jest on obowiązany utrzymywać ją, jak przyzwoitość każe, podług możności. Rodzice nie są obowiązani czynić dla dzieci nad możność, ani opiekunowie dla sierot; wolno jest matce za pozwoleniem męża odłączyć od piersi swe dziecię; wolno też oddać je do mamki, byle jéj wiernie opłacili co się ugodzą. Bóg ma oko otwarte na wszystkie sprawy wasze.
234. Żony które zostawisz umierając, powinny czekać cztery miesiące i dni dziesięć; po tym czasie, nie będą odpowiadać gdy sobie prawnie postąpią. Bóg widzi sprawy wasze.
235. Chęć pojęcia żony, czy się z tem oświadczysz[73], czy ukryjesz w sercu, nie uczyni cię winnym przed Bogiem, on wie, jeźli tę myśl masz; lecz tajemnie im nie przyrzekaj, i w mowie z niemi zachowaj przyzwoitość.
236. Nie zawieraj związków małżeńskich, aż czas oznaczony nadejdzie i pamiętaj że Pan zna grunt serca twojego; bój się Go i nie zapominaj, że On jest litościwy i miłosierny.
237. Jeżeli się rozwiedziesz z żoną z którą nie dzieliłeś łoża, lub dla któréj nie naznaczyłeś posagu, żadnéj nie ulegniesz karze; to co będziesz dawać twym żonom, powinno odpowiadać możności; nie jednostajnie bogaty i ubogi będzie uposażał; sprawiedliwość i szczodrobliwość powinny zarządzać darami waszemi.
238. Ktoby się rozwiódł z swą żoną, z którą nie dzielił łoża, odda połowę posagu, lecz za zgodą obojga małżonków, albo samego męża, żona może wziąć cały posag, co jest bardziéj zgodnem z ludzkością. Nie zapominajcie o szlachetności w zwyczajnych stosunkach. Najwyższy jest świadkiem spraw waszych.
239. Dokładnie odprawiajcie modlitwę, a osobliwie w południe, wstawaj i kładź się z pobożnością.
240. Gdy jesteś w niebezpieczeństwie odprawiaj modlitwę, czy to idąc lub konno, gdy zaś w pokoju, pomnij na dobrodziejstwa nieba, pamiętaj, że ciebie nauczyło umiejętności których nie znałeś.
241. Ci którzy umierając zostawią swe żony, zostawią im wolne schronienie i utrzymanie przez rok jeden w swym domu, zkąd jeżeli same wydalą się, nie będziecie odpowiadać, skoro one postąpią jak im przystojność dozwala. Bóg jest potężny i mądry!
242. Żonom rozwiedzionym czyńcie dary według słuszności i bojażni Bożéj.
243. Tak Bóg wykłada swoje Boskie przykazania, iżbyście je zrozumieli.
244. Czy pamiętacie, jak bojaźń śmierci tysiące wygnała ze swych domów. Bóg rzekł do nich: umrzecie, potem przywrócił ich do życia, ponieważ On pełen jest dobroci dla ludzi, jednakże większa część z nich nie podziękowała mu za te dobrodziejstwa[74].
245. Walcz w obronie wiary i pamiętaj że Bóg wie i uważa wszystko.
246. Kto chwalebnie pożyczy Panu cząstkę z dóbr swoich, stokroć je powiększonemi ujrzy. On powiększa lub zmniejsza, względy swe podług woli swojéj; wszyscy powrócimy do Niego.
247. Przypomnijcie sobie zebranie Synów Izraela po śmierci Mojżesza, gdy mówili do Proroka: naznacz nam Króla, ażebyśmy walczyli za sprawą Boga i wiarę. — A skoro czas przyjdzie, będziecież walczyć gotowi? zapytano ich. — Któż nam może przeszkodzić, odpowiedzieli, iść pod chorągwią wiary; myśmy zostali wypędzeni z domów naszych, odebrano nam dzieci nasze. A skoro dzień potyczki nadszedł, pouciekali, wyjąwszy małéj liczby, ale Wszechmocny widzi przewrotnych.
248. Prorok powiedział im: Bóg wam Saula wybrał za Króla. Jakto, odpowiedzieli Izraelici, onżeby miał nad nami panować? myśmy godniejsi od niego, a nawet w bogactwach nie jest wyższy od nas. Prorok Samuel powiedział: Bóg wybrał go, aby wam przewodził, oświecił jego rozum i umocnił jego ramie. Wszechmocny rozdaje korony podług swéj woli, ponieważ On ma mądrość; a nic nie ogranicza Jego Wszechmocności.
249. Na znak jego królowania, mówił dalej Samuel, ukaże się Arka przymierza; ona będzie rękojmią waszego bezpieczeństwa, w niéj zastaniecie skarby, które wam zostawiła rodzina Mojżesza i Aarona[75]. Aniołowie nieść ją będą, będzie to znak dla wierzących.
250. Saul wyszedłszy z swem wojskiem, rzekł do żołnierzy Bóg was ma doświadczyć na brzegu téj rzeki, kto tu zgasi swoje pragnienie, tego się ja wyrzeknę; kto pić nie będzie lub tylko trochę wody dłonią zaczerpnie, ten do mnie należy. A prawie wszyscy pili do sytości. Gdy Król na czele wiernych przeszedł rzekę, ci którzy ugasili pragnienie zawołali: my dziś bezsilni przeciw Goljatowi i jego żołnierzom, ale wierni którzy wierzyli w dzień zmartwychwstania, odpowiedzieli: ileż razy, mała garstka przy pomocy Bożéj wielkie wojska zwyciężyła, ręka Wszechmocnego umocni ramiona walecznych.
251. Przed potyczką z Goljatem wznieśli te modły do Pana: Boże! udziel nam stałości i męztwa, wzmocnij kroki nasze, przybądź nam na pomoc przeciw niewiernemu ludowi.
252. I zwyciężyli za wolą Bożą swych nieprzyjaciół. Dawid zabił Goljata, Pan dał mu księgę[76], królowanie i nauczył go czego chciał. Gdyby Wszechmocny niepokonywał jednych narodów przez drugie, skażenie ogarnęłoby ziemię; ale On dobroczynny dla swoich stworzeń.
253. Te są nauki Najwyższego, ja tobie je objawiam, bo należysz do liczby Jego posłańców.
254. Wywyższyłem jednych Proroków nad drugich; jednym, najwyższym, Bóg dał swój głos usłyszeć, drugich osypał darami. Udzieliłem Jezusowi Synowi Marji moc czynienia cudów, umocniłem Go przez ducha świętości[77]. Gdyby Bóg chciał, nie byłoby sprzeczek pomiędzy tymi, którzy przyszli po Jego Apostołach. Duch niezgody opanował ich skoro zobaczyli prawdę, jedna część uwierzyła, druga została niewierną; odszczepieństwom ich mógłby Bóg podług swéj woli zapobiedz, lecz On to czyni co Mu się podoba.
255. O Wierni! dawajcie jałmużnę z majątków które wam udzieliłem, nim dzień nadejdzie w którym nic nabyć nie będzie można; gdzie nie będzie przyjaźni ani wstawiania się. Niewierni są przewrotni.
256. Bóg tylko jeden jest Bogiem, wiecznie żywy, snu nie znający, wszystko do Niego należy co jest na niebie i ziemi. Któż może przyczyniać się do Niego bez Jego woli? On wie, co było przed stworzeniem świata, i co będzie po jego upadku. Ludzie, to tylko znają o Jego Wszechmocności Najwyższéj, co im chciał objawić. Tron[78] Jego Wysoki, ogarnia niebo i ziemię. On je z łatwością trzyma w swojem panowaniu. On jest: Bóg Wielki, Bóg Najwyższy[79].
257. Dla wiary nie prześladuj bliźnich; droga zbawienia różni się dosyć od błędnej[80]. Ci, co odstąpią czci bałwanów i przyjmą wiarę świętą, chwycą się niezachwianéj kolumny. Bóg ich zna i uważa.
258. Bóg jest obrońcą wiernych, On ich z ciemności wyprowadzi na światło.
259. Szatan sprzymierzeniec niewiernych; on ich wiedzie do ciemności i błędu, będą pogrążeni w ogniu wiecznym.
260. Czy pamiętacie onego króla[81], który się sprzeczał z Abrahamem, o Bogu który rozdaje królestwa. Bóg jest ten, rzekł Abraham, który daje życie i śmierć. Odpowiedział bezbożny: Ja udzielam życie i śmierć. A Abraham na to: Bóg czyni, że od wschodu słońce bieg swój zaczyna, uczyń jeśli możesz, by wschodziło od zachodu. Niewierny został zmieszany, ponieważ Najwyższy nie oświeca przewrotnych.
261. Niech wam przyjdzie na pamięć ów podróżny, który idąc koło miasta w gruzach zagrzebanego, rzekł: Jakże Bóg wskrzesi mieszkańców tego miasta. Bóg go śmiercią ukarał, był on w tym stanie przez sto lat, potem go wskrzesił i zapytał: Wieleś lat tu zostawał? — Dzień jeden, czy kilka godzin odpowiedział wędrownik. — Patrz na twój pokarm i napój, są w całości, rzekł Pan, spojrzyj na twojego osła, kości z niego zostały; jam to zdziałał te cuda, aby twój przykład był nauką ludziom; patrz jak mięsem będę okrywał kości twojego osła. Na widok tego cudu wędrownik zawołał: Teraz pojmuję, że moc Boska jest nieograniczoną[82].
262. Gdy Abraham zawołał: Panie daj mi widzieć, jako wskrzeszasz umarłych? czyż jeszcze nie wierzysz odpowiedział Pan. — Wierzę rzekł Abraham, lecz utwierdź moje serce w większą wiarę. Weź cztery ptaki — powiedział Bóg, posiekaj na części i członki ich porozrzucaj po górach, potem wołaj ich do siebie, a przylecą; pamiętaj że Najwyższy jest mądry i potężny.
263. Ci którzy używają swych bogactw na obronę wiary świętéj, podobni są do ziarn, z których każde wyradza siedem kłosów, a każdy sto ziarn zawiera. Bóg pomnaża dostatki podług swego upodobania, mądrość w nim równa się potędze.
264. Ci którzy podejmują wojnę świętą swym majątkiem, bez narzekania i użycia środków niesprawiedliwych do wynagrodzenia sobie wydatków, zapewnioną mają sobie nagrodę w Bogu, będą oni wolni od bojaźni i udręczenia.
265. Ludzkość w słowach i czynach lepszą jest od jałmużny, jaką przy niesprawiedliwości dajesz. Bóg ma bogactwa i jest łaskawy.
266. Wierni! szemraniem i niesłusznością nie sprawujcie zasługi jałmużny waszéj próżną. Kto czyni jałmużnę dla okazałości, a niewierzy w Boga i dzień sądu, podobny jest do skały pokrytéj piaskiem; deszcz spada obfity i tylko twardą skałę zostawia. Sprawy ich, nie będą mieć żadnéj zasługi w oczach Boskich, ponieważ on nie prowadzi przewrotnych.
267. Ci którzy dla przypodobania się Bogu używają swych bogactw i są niezachwiani w cnocie, podobni są do ogrodu na wzgórku położonego, deszcz cichy i rosa odwilżają ziemię i rodzi się w nim obfitość owoców. Bóg widzi wasze czynności.
268. Czyliżby który z was zechciał mieć ogród zasadzony palmami, ozdobiony winogronem, poprzecinany strumykami, i wzbogacony wszelkiemi owocami ziemi, a potem w starości, zostawiać swe dzieci w kolebce i widzieć ów ogród zniszczony płomieniami ognia? Tak to Bóg objaśnia swoje cuda, iżbyście nań pamiętali.
269. Wierni! dawajcie jałmużnę z dóbr, któreście nabyli, i z płodów, którem wyprowadził z ziemi; na ten cel obracajcie to, co macie zbywającem. Nie ofiaruj ubogiemu nic tak nędznego,
270. Czegobyś sam będąc ubogim nie przyjął, przynajmniéj jeśli to nie jest skutkiem jakiéj umowy. Pamiętaj, że Bóg jest bogaty i wielbiony.
271. Szatan straszy was ubóstwem[83], a zaleca wam niegodziwości. Bóg obiecuje wam swoje przebaczenie i dobrodziejstwa a zaprawdę Bóg jest wielki i mądry.
272. Daje on mądrość komu zechce; a kto otrzymał mądrość, otrzymał dobro niezmierne, ale tylko ludzie rozsądni pojmują to.
273. Jakąkolwiek uczynicie jałmużnę, jakiekolwiek poweźmiecie życzenie, Bóg o tem wiedzieć będzie. Źli nie znajdą u Niego pomocy. Jeśli dajecie jałmużnę jawnie, dobrze; dajecie jałmużnę w skrytości i wspieracie ubogich, to przyniesie wam jeszcze większą nagrodę. Takie postępowanie zagładzi grzechy wasze. Bóg wie o wszystkiem co czynicie.
274. Nie tobie polecono o Mahomecie! kierować niewiernemi, Bóg kieruje temi któremi chce kierować; wszystko cokolwiek rozdacie w dobrodziejstwach obróci się na waszą korzyść; wszystko co rozdacie, aby ujrzyć oblicze Boże[84], będzie wam zapłacone i nie doznacie niesprawiedliwego obejścia. Są między wami ubodzy którzy zajęci jedynie walką na drodze Bożéj, nie mają czasu przebiegać drogi ziemskie aby się wzbogacić handlem; ten który o tem nie wie sądzi ich bogatemi, ponieważ mu się nie natrącają[85], poznacie ich po znakach[86]; nie naprzykrzają się oni ludziom swemi prośbami. Wszystko co dacie takim ludziom, Bóg to wiedzieć będzie.
275. Ci którzy dawać będą jałmużnę w dzień czy w nocy, skrycie czy publicznie, otrzymają za to nagrodę od Boga. Trwoga nie spadnie na nich, nie będą zasmuceni.
276. Ci którzy pochłaniają zysk z lichwy, powstaną w dzień zmartwychwstania jako ten, którego szatan splamił swojem dotknięciem. A to dlatego, ponieważ mówią: Lichwa toż samo jest co przedaż. Bóg dozwolił przedaży, a zabronił lichwy. Ten do którego dojdzie to ostrzeżenie od Pana, który położy tamę téj niegodziwości, otrzyma przebaczenie za przeszłość; los jego zależyć będzie od dobroci Boga. Ci którzy wrócą do lichwy, zostaną wydani na ogień i pozostaną w nim wiecznie.
277. Bóg potępia tego który bierze lichwę, a z okładem płaci temu który daje jałmużnę. Widzi wiernego i bezbożnego; lecz wierni, którzy dobrze czynić będą, modlitwę odprawiać, jałmużnę dawać, znajdą nagrodę u Boga, będą wyjęci od strachu i kary.
278. Wierni! bójcie się Pana jeśli macie wiarę w Niego. Nagradzajcie coście lichwą wzięli[87].
279. Jeżeli nie będziecie posłuszni, spodziewajcie się zemsty Bożéj i Jego posłańca; jeżeli zaś na głos Jego będziecie posłuszni, znajdziecie bogactwa; nie bądźcie niesprawiedliwi, to i sami niesprawiedliwości doświadczać nie będziecie.
280. Jeżeli twój dłużnik ma trudność w opłaceniu, daj mu czas, albo jeżeli chcesz lepiéj uczynić, daruj mu dług jego. O gdybyście o tem wiedzieli.
281. Bójcie się dnia w którym powrócicie do Boga, gdzie każdy odbierze nagrodę za swoje sprawy, a gdzie surowa sprawiedliwość przewodniczyć będzie sądom.
282. Wierni! gdy się obowiązujecie opłacić dług w pewnym oznaczonym czasie, niech pisarz wiernie napisze zobowiązanie się wasze, niech tak pisze jak go Bóg nauczył, niech to pisze, co dłużnik powiada. Niech się boi Pana i nie odejmuje żadnego warunku z zaciągniętéj pożyczki, jeżeliby dłużnik był nieumiejętny, chory, lub nieumiejący dyktować: niech jego pełnomocnik uczyni to za niego, podług prawideł sprawiedliwości; niech wezmą dwóch ludzi za świadków, albo w niedostatku jednego lub dwie niewiasty, wybrane według waszéj woli; jeżeli by jedna z nich pomyliła się przez zapomnienie, druga jéj przypomni prawdę. Świadkowie powinni złożyć świadectwo, ilekroć będą potrzebowani do tego; niech całkowicie będzie napisany dług, mały czy wielki, aż do czasu obrachunku. Ta ostrożność jest sprawiedliwszą przed Bogiem, pewniejszą dla świadków i właściwszą dla usunienia wszelkiéj wątpliwości. Jeżeli sprzedaż czyni się między osobami obecnemi i z ręki do ręki, nie ma obowiązku tego pisać, wezwij świadków do takowéj umowy. Ani pisarzowi, ani świadkom nie czyń przymusu, bo popełniłbyś zbrodnię. Bójcie się Pana, On was sam nauczy. On posiada zupełną mądrość.
283. Jeżeli jesteś w podróży lub gdy pisarza nie ma: weź zakład. Niech dłużnik w którym wiarę pokładasz, stara się uiścić ze swego zobowiązania. Niech się boi Pana. Nie odmawiajcie swego świadectwa, kto się od tego wzbrania, ma zepsute serce, gdyż Bóg zna wasze czynności.
284. Bóg jest wszechmocny na niebie i ziemi; czy ogłosicie czy ukryjecie, co w waszem dzieje się sercu, On z was rachunku wymagać będzie. On przebaczy komu zechce i ukarze kogo zechce, ponieważ nic nie ogranicza Jego mocy.
285. Prorok uwierzył w to, co wam Bóg zesłał, wiarę Jego przyjęli wierni i wszyscy uwierzyli w Boga, Jego Aniołów, święte księgi i Jego posłańców; ja między nimi nie czynię różnicy, bo wszyscy powiedzieli: Panie! usłuchaliśmy głosu Twojego i byliśmy Tobie posłuszni, wzywamy Twego miłosierdzia: powrócimy do Ciebie w dzień zmartwychwstania.
286. Bóg nic nie będzie wymagał nad wasze siły; każdy mieć będzie za sobą swe dobre uczynki, a przeciw sobie złe które sprawił. Panie! nie karz nas za występki, przez zapomnienie lub nieświadomość spełnione. Przebacz nam błędy nasze, i nie wkładaj na nas ciężaru, który nosili nasi ojcowie, ani obciążaj nas nad nasze siły. Przebaczenie i pobłażanie rozciągnij na Twe sługi, miej politowanie nad nimi. Ty jesteś naszym Panem, wspieraj nas przeciw niewiernym narodom.






  1. Ten rozdział ma tytuł Krowa, ponieważ między innemi jest mowa o krowie, którą Mojżesz kazał zabić Izraelitom. Patrz wiersz 63.
  2. Wiele rozdziałów Koranu mają przy tytule, lub w pierwszym wierszu litery pojedyncze, których znaczenie i ważność są tajemnicą.
  3. Przez prawdy ukryte rozumieją raj i piekło, nagrody i kary w przyszłem życiu, zmartwychwstanie i wszystko, co w przedmiocie religji jest niedostępne dla zmysłów. Wyraz arabski tekstu el ghaib, bierze się często w znaczeniu świata niewidzialnego, przeciwnego chehadet, świat widzialny.
  4. Przed Mahometem inni Prorocy uzyskali dar objawienia. Tutaj szczególniej Mahomet stosuje to do Mojżesza, Dawida i do Jezusa Chrystusa.
  5. Wszędzie w Koranie, przez ludzi, których serce dotknięte jest niemocą zepsute, Mahomet rozumie obłudników, ludzi wątpliwéj i wahającéj się wiary.
  6. Przez te wyrazy rozumieją się zbrodnie, jak: rozboje, gwałty, rozpusta i bałwochwalstwo.
  7. Tekst zawiera: gdy są na osobności ze swoimi szatanami. Wyraz szeitan szatan, nie używa się w arabskim dla oznaczenia wyłącznie szatana, diabła (diabolus), ale jeszcze maluje każdego człowieka, albo istotę kuszącą do złego. W tym wierszu należy rozumieć przez szatanów Chrześcian i Żydów, nieprzyjaznych posłannictwu Mahometa, i usiłujących odwrócić od niego Arabów bałwochwalców i nowonawróconych.
  8. Gdy kaznodzieja w Meczecie albo mówca arabski przemawia do ludu, używa w swéj odezwie wyrazu „o ludzie“ to jest „wy, którzy mnie słuchacie“. Podobnież i w Koranie te wyrazy nie stosują się do wszystkich ludzi, śmiertelnych, ale do mieszkańców Mekki lub Medyny, do których przemawiał Mahomet. Jest to właściwa cecha wszystkich mów Mahometa, oraz jego ustaw i nauk, że stosują się do teraźniejszości i ograniczają się jedynie do ludów Arabskich, nie podciągając innych ludów, ród ludzki. Kommentatorowie jednakże uważają, że wyrazy o ludzie! odnoszą się ścisléj do mieszkańców Mekki; Medynczycy zaś są wzywani przez wyrazy „o wierni”, „o wy, którzy wierzycie”. Mieszkańcy miasta rodzinnego Mahometa trwali w bałwochwalstwie, gdy Medynczycy już przyjęli u siebie nowego Proroka.
  9. Wyrazy min duni'llahi, są zwykle tłomaczone przez: wyłączając Boga. Jednakże min-duni jest wyrażenie przysłówkowe, wyrażające, że zanim dojdzie się do danego przedmiotu, napotka się inny na swej drodze; i tak w tym ustępie i w innych podobnych ustępach Koranu, ma oznaczać, że w bałwochwalstwie były, pomiędzy ludźmi i jedynym Bogiem, istoty, bóstwa pośrednie. Mahomet nie obwinia Arabów, że czczą bożków wyłącznie i bezwarunkowo, ale że mięszają do czci Boga cześć innych bóstw. Podobnież poganie starożytności klassycznéj zgadzali się chętnie na zamieszczenie Boga Chrześcian pomiędzy bóstwami Olympu, ale nie chcieli poświęcić zupełnie swego politeizmu. To właśnie wynika z wielu ustępów Koranu, gdzie bałwochwalcy uważani są, jako uznający działalność Boga najwyższego.
  10. Kamienie, to jest posągi kamienne fałszywych bożków.
  11. To jest: że te owoce będą smaku daleko wyborniejszego jak ziemskie, lubo podobne z powierzchowności do ostatnich, a to dla sprawienia błogosławionym przyjemnéj niespodzianki.
  12. Arabowie wyrzucali Mahometowi, że mięszał do nauk poważnych i uroczystych porównania odnoszące się do rzeczy błahych, jak do owadów, mówiąc o pszczole, pająku i mrówce. Mahomet odpowiada tutaj na ten zarzut.
  13. Wyraz tekstu el chasiram oznacza właściwiéj tych, którzy tracą na jakim handlu albo na spekulacji, to jest zawiedzionych, oszukanych w swoich rachubach.
  14. Niebo naprzód tworzyło jedną całość; Bóg podzielił je na siedm innych, umieszczonych jedno nad drugiem.
  15. W poprzedzającym wierszu Mahomet opowiada sam, czyli powtarza słowa Anioła Gabryela; w tym zaś tutaj uważa się, że sam Bóg przemawia. Ta nagła zmiana mówiącego powtarza się co chwila w Koranie, nie tylko w różnych wierszach, ale nawet w tymże samym perjodzie. Czytelnik wniesie ztąd o nieładzie, jaki te zmiany osób sprawiają w zdaniach; tłomacze uważają stosownem szanować w tym względzie budowę oryginału.
  16. W przekładzie Kazimirskiego czytamy: „otrzymacie odemnie księgę, która wskaże wam dobrą drogę“ i t. d.
  17. Kazimirski tłomaczy znaki nasze i dodaje objaśnienie. Wyraz Arabski aie oznacza znak, ale szczególniéj znak ostrzeżenia (zwiastowania) nieba, a ztąd cud, cudowność, oprócz tego znaczy wiersz Koranu; ponieważ każdy wiersz ma być słowem Bożem, uważa się przeto za cud, lub ostrzeżenie (zwiastowanie).
  18. Mahomet zarzuca Żydom, a często i Chrześcianom, że fałszywie nakręcają znaczenie Pisma ś-go dla wyrugowania, albo pomijania ustępów, w których przyjście Mahometa miało być przepowiedziane.
  19. Pisma uważane bezwzględnie oznaczają każdą książkę objawioną, Pismo ś-te, Pentateuch, kiedy mowa do Żydów, Ewangelję odnosząc się do Chrześcian; stosują się także i do Koranu. Zauważymy tutaj w tym względzie, że w swych kazaniach Mahomet rozróżnia bałwochwalców lub nieświadomych od tych, którzy w jakiejkolwiek epoce otrzymali księgi Święte; ci ostatni nazwani są ludźmi pisma.
  20. To zdanie znajduje się dosłownie ilekroć jest mowa o prześladowaniach, których Izraelici doznali w Egipcie; zdaje się że Mahomet chce je uczynić wydatniejszem. Zważając, że Arabowie bałwochwalcy uważali jako nieszczęście urodzenie córki, przyznać musimy, że nie można było pokryć większą ohydą Monarchę bałwochwalcę i niewiernego (jakiego Faraon jest typem), jak zarzucając mu ten rodzaj pierwszeństwa dawanego dziewczętom nad chłopcami.
  21. Według kommentatorów, tutaj musi być mowa o 70 Izraelitach, którzy niedość że słyszeli Mojżesza rozmawiającego z Bogiem, pragnęli go jeszcze widzieć naocznie. Zostali oni naprzód zabici uderzeniem pioruna, a potem wskrzeszeni na prośbę Mojżesza.
  22. Mniemają, że ten wiersz ściąga się do wejścia Izraelitów do miasta Jerycho. Zamiast wymówić wyraz hettaf, przebaczenie, odpuszczenie, rozgrzeszenie, jak to im było zalecone, Żydzi zastąpili je wyrazem habbat, ziarno (jęczmienia) i dopuścili się nadużyć. Byłoby zbytecznem poprawiać anachronizm, którego się dopuścił autor Koranu, albo raczéj jego kommentatorowie, mieszając imie Mojżesza z wypadkami wydarzonemi po jego śmierci, jak np. zdobycie Jerycho.
  23. Ten ustęp równie jak wiersz 59 Roz. XXVI, gdzie Izraelici są uważani jako wracający do Egiptu, jest jednym z anachronizmów w które Koran obfituje, i które utwierdzają dostatecznie grubą niewiadomość proroka Arabskiego.
  24. Chciano wnioskować ze słów tego wiersza, że ludzie wszelkich religji, byleby tylko zawierały te trzy zasady: jedność Boga, żywot przyszły, i wykonywanie dobrych uczynków, mogą być zbawieni według Koranu. Niektórzy kommentatorowie zakłopotani taką rozciągłością tego znaczenia, utrzymywali, że Mahomet rozumiał przez to, że każdy człowiek, który się staje wiernym (muzułmaninem), i który zachowuje cnoty, będzie zbawionym, niezależnie od religji, do któréj pierwéj należał. To objaśnienie jest mylne, naprzód co do dosłowności, ponieważ po wyrazach „ci którzy wierzą“ następuje spójnik, i, jest tu zatem rozróżnienie wiernych (muzułmanów) i Żydów, Chrześcian i Sabejczyków; daléj jest ono wadliwe co do znaczenia, ponieważ było zbytecznem, szczególniéj w początkach missji, powiedzieć, że religja, w któréj byliśmy zrodzeni, nie tamuje zbawienia. Jakiekolwiek zresztą jest znaczenie wiersza, którym się zajmujemy, ogólne jest zdanie doktorów muzułmańskich, że on unieważniony jest niejako przez wiersz 79 Rozdziału III, i przez inne ustępy Koranu, gdzie wiara w Boga, w przyszłe życie i w posłannictwo Mahometa jest uważana za niezbędną do zbawienia. Ważność tego ustępu zmusiła nas do wykładu jego, o ile możności dosłownie. Mimochodem jeszcze zauważymy tutaj, że Sabejczykowie, o których jest mowa w tym wierszu, była to sekta Chrześciańska, nie zaś ci Sabejczykowie, którzy czcili gwiazdy a ztąd politeiści, i jako tacy wyłączeni stanowczo od wszelkiego pobłażania domyślnego w tym wierszu.
  25. To zdanie oczywiście jest tylko metaforą, któraby niebyła uderzającą w żadnym języku europejskim; jednakże kommentatorowie biorąc te wyrazy dosłownie, mówią, że gdy Izraelici opierali się w przyjęciu prawa, Bóg chcąc ich przestraszyć, wyrwał gorę Synai ze swych podstaw i trzymał ją zawieszoną nad ich głowami.
  26. To odnosi się do pogwałcenia sabbatu, którego się dopuścili Żydzi miasta Aila nad brzegami morza Czerwonego, za panowania Dawida. Niezliczone mnóstwo ryb, mówią kommentatorowie, zbliżało się do brzegów i pozostawały tam przez cały dzień sabbatu, jakby na pokusę mieszkańców. Ci niemogąc oprzeć się téj ponęcie, łowili ryby pomimo przestróg pobożnych ludzi ściśle zachowujących sabbat. Dawid, dodają, przeklął tych gwałcicieli dnia świętego i przemienił ich w małpy.
  27. Żydzi prosili Mojżesza o odkrycie zabójcy (obacz niżéj wiersz 67). Jako środek ku temu, Mojżesz kazał im zabić krowę, co pozornie nie miało żadnego związku z zabójstwem.
  28. Mojżesz ustanowił ofiarę z krowy i użycie jéj popiołów w celu zadośćuczynienia i oczyszczenia człowieka, który się dotknął trupa. Obacz Numeri Rozdział IX. Autor Koranu, czerpiąc niewiadomo z jakich źródeł, przeistacza historję tego rozporządzenia Mojżesza, według swego sposobu widzenia rzeczy. Oto według kommentatorów Koranu, opis służący za podstawę do wierszy 63-69: pewien człowiek pobożny pomiędzy Izraelitami miał jałoszkę i syna, wziął z sobą jałoszkę na puszczę i pozostawił ją na opiece Boga, aż do epoki w któréj syn jego dojdzie pełnoletności. Wkrótce potem ten człowiek pobożny umarł, pozostawiwszy syna wraz z wdową. Ta niewiasta w kilka lat późniéj będąc w niedostatku posłała wynaleść krowę, jako jedyny majątek, który posiadała. Krowa dziko chowana niedała się nikomu schwytać, ale poszła bez oporu za młodzieńcem. Ten stosownie do życzenia matki zaprowadził krowę na targ chcąc ją sprzedać. Jakiś nieznajomy, a był to Anioł Boski, ofiarował naprzód sześć, potem dziesięć denarów młodzieńcowi, z warunkiem żeby nie radził się matki o cenę ich przedaży. Młodzieniec pomimo tego opowiedział tę okoliczność matce, która ze swéj strony mniemając, że w tem żądaniu jest wpływ Nieba, zaleciła Synowi wrócić na targ i poradzić się obcego, który niezaniecha znów się ukazać, względem lepszego użytku z krowy. Wtedy Anioł objawił młodzieńcowi, że winien zatrzymać swoją krowę, gdyż wkrótce wydarzy się wypadek u żydów, który mu nastręczy sposobność sprzedania jéj za ilość złota, którą będzie mogła pomieścić jéj skóra. W istocie, w kilka czasów potem, pewien bogaty Izraelita nazwiskiem Hamiel, został zabity przez jednego ze swych krewnych, który zapragnął być może jego żony, albo jego majątku. Nie można było odkryć prawdziwego zabójcy i niewinni ludzie byli prześladowani przez niesprawiedliwe posądzanie. Dla dojścia prawdy i uwolnienia Żydów z kłopotu, Bóg kazał Mojżeszowi szukać krowy z pewnemi cechami wskazanemi przez objawienie, zabić ją i trącić trupa Hamiela jednym z jéj członków. Trup w ten sposób uderzony, powstał, wykrył imie zabójcy swego i powtórnie umarł. Chcąc dostać téj krowy, żydzi musieli, choć z bólem serca, zapłacić młodzieńcowi tyle ile zażądał.
  29. Mahomet zarzuca tutaj Żydom, że nadwerężają kopje Pisma Ś-go w celu wykluczenia z nich wszystkich ustępów, w których posłannictwo Proroka arabskiego było przepowiedziane.
  30. Według kommentatorów, Żydzi mniemali, że pozostaną w piekle tylko przez dni 40, ponieważ właśnie tyle czasu czcili cielca złotego.
  31. Byli w ten sposób posłuszni prawu, gwałcąc je w innych punktach. To się stosuje do Żydów współczesnych Mahometowi. Kommentatorowie objaśniają w ten sposób te wyrazy: Pokolenie żydowskie Koreidha było spowinowacone z pokoleniem arabskiem Aus, a pokolenie żydowskie Nachie było spokrewnione z pokoleniem arabskiem Chazredzi. To dwa pokolenia arabskie wypowiedziały sobie wojnę; pokolenia żydowskie pośpieszyły na pomoc każde swemu sprzymierzeńcowi. Gdy żydzi dostali się do niewoli, inni składali się na ich odkup.
  32. Przez Ducha Świętości, Ducha ś., Mahomet rozumie zawsze Anioła Gabryela, który według niego towarzyszył zawsze Jezusowi, Synowi Marji, podobnież jak późniéj przynosił objawienie Mahometowi.
  33. To się odnosi do Żydów, którzy uważali Anioła Gabryela za swego nieprzyjaciela, ponieważ przez jego pośrednictwo Bóg oznajmiał im wszystkie klęski i wykonywał swe wyroki.
  34. Szatani, mówią kommentatorowie, zakopali pod tronem Salomona książki magiczne i po jego śmierci puścili wieść między ludzi, że należało szukać pod jego tronem ksiąg zawierających naukę, za pomocą której Salomon ogarnął władzę nad ludźmi, genjuszami i wiatrami. Patrz o Salomonie. Rozdział XXVII, XXXIV, XXXVIII.
  35. Historja o tych dwóch aniołach zdaje się być czerpaną z podań talmudycznych. Oto co o tem mówią kommentarze: Aniołowie ubolewali w obecności Boga nad złością ludzi, pomimo częstego zesłania do nich Proroków Bóg kazał wybrać dwóch z pomiędzy nich dla sądzenia ludzi. Harut i Marut byli to ci dwaj Sędziowie i wykonywali ściśle swoje obowiązki, aż do chwili gdy kobieta rzadkiéj piękności (zowią ją Zohra, który to wyraz tłómaczą pospolicie przez Wenus) ukazała się im, wzywając ich powagi przeciwko swemu mężowi. Dwaj aniołowie zachwyceni jéj powabami, chcieli ją uwieść, ale ona znikła w mgnieniu oka, a Aniołowie wracając do Nieba, zastali do niego wstęp wzbroniony. Dzięki wpływowi jednego błogosławionego, Bóg dał im do wyboru kary doczesne i piekielne, które wiedzieli że są wieczne. Wybrali zatem kary doczesne i dla tego są oni w Babilonie zawieszeni pomiędzy niebem i ziemią. Taka jest treść najpowszechniéj uznana przez kommentatorów tego ustępu, lubo mało służy do jego objaśnienia. Inni doktorowie utrzymują, że Harut i Marut byli tylko czarownikami, którzy wykładali ludziom magję. Kommentatorowie dodają, że to byli ludzie których zwano Aniołami, z przyczyny ich zachwycającéj powierzchowności.
  36. Żeby im dał widzieć Boga.
  37. Tekst mówi: ten który się stanie muzułmaninem. Ten wyraz muslim ma oznaczać: podległy woli Boga, który się zupełnie poddał Bogu. Zauważymy tutaj mimochodem, że Mahometanie rozróżniają muslim (muzułmanin) od mumin (wierny). Pierwszy wyraz ściąga się do obrządku zewnętrznego, do praktyk religijnych, ustanowionych przez Mahometa; drugi znaczy wiarę żywą i szczerą. I tak naprzykład: Persowie (Szyitowie) w swéj nienawiści przeciw Turkom (Sunnitom) przyznają, że ostatni są muslimin (muzułmanami), ale nie mogą im nadać nazwy muminin (prawowiernych.)
  38. Przez te słowa: ci co nie znają, ci którzy nic nie wiedzą, Mahomet rozumie Arabów bałwochwalców, jako tych, którzy dotąd nie otrzymali żadnego objawienia, żadnéj świętéj księgi, kiedy już Żydzi i Chrześcianie posiadali pismo święte.
  39. Ten wiersz odwołany jest przez wiersz 138, tegoż rozdziału. Świątynia Kaaba w Mekce została ostatecznie wskazaną, jako punkt, ku któremu Muzułmanie winni się zwracać przy modlitwie.
  40. To jest: po objawieniu Koranu.
  41. Im, mam, głowa duchowna, obowiązania kierować ludźmi w pełnieniu obowiązków pobożnych, przewodniczyć przy modlitwach.
  42. Jest to świątynia Kaaba (w Mekce), któréj założenie przypisują Abrahamowi, przy pomocy syna jego Izmaela. Ta świątynia uległa licznym przemianom, ale dziś jeszcze pokazują miejsce, w którem Abraham stawał pracując nad robotą ciesielską kościoła; to miejsce zowie się miejscem albo stacją Abrahama. Pomiędzy obrzędami religijnemi odbywanemi podczas pielgrzymki do Mekki, był ten, ażeby siedm razy obejść do koła Kaabę; ten obrządek utrzymywał się u Arabów bałwochwalców. Mahomet zachował go jako ceremonję religijną, odnoszącą się do epoki zaprowadzenia jedności wyznania przez Abrahama.
  43. Przez wyrazy modlitwa i pokłon, trzeba rozumieć obrządek, który zasadza się na tem, ażeby siedzieć lub klęczeć w meczecie przez kilka godzin albo przez całe dni. To się zowie itikaf.
  44. Mahomet kładąc w usta Abrahama wyraz muslim (muzułmanin), który dosłownie znaczy oddany Bogu, podległy woli Boga, chce odnieść swą religję do pierwotnego wyznania, do obrządku Abrahama. Jest to zarazem religja przyrodzona człowieka, według niego. Podanie przypisuje Mahometowi te słowa: „Każdy człowiek rodzi się muzułmaninem, rodzice jego przeistaczają go w Żyda, Chrześcianina, lub Maga (czciciela ognia.)“
  45. Kazimirski tłomaczy ten ustęp: „Kiedy Bóg powiedział do Abrahama, oddaj mi się zupełnie, on odpowiedział: oddaję się Bogu Panu całego świata.“
  46. Kazimirski to wyrażenie w tém miejscu i nieco wyżéj, tłomaczy przez słowa: „i oddajemy się Bogu.“
  47. To się znaczy: ci którzy przed ostatecznem zaprowadzeniem kebli w Mekce modląc, zwracali się w stronę Jerozolimy, nie będą dla tego pozbawieni swéj nagrody w niebie.
  48. Kościół święty, oratorium święte, jest to dosłowne tłomaczenie mesdżid elharam, jest to obwód kościoła Kaaby w Mekce.
  49. To jest, że w gruncie są oni przekonani o prawdziwości jego posłannictwa.
  50. Nie bądźcie niewdzięcznymi, albo niebądźcie niewiernymi, gdyż wyraz tłomaczony powszechnie przez niewierny znaczy niewdzięczny, właściwie: ten który zaciera pamięć dobrodziejstw doznanych.
  51. Jest to wyrażenie uświęcone, kiedy się mówi: za sprawą Boga.
  52. Mahometanie stosują się ściśle do tego zlecenia. Ile razy przytrafi się im jakie wielkie nieszczęście, odzywają się spokojnie i z ukorzeniem: „Należymy do Boga i powrócimy do niego.“ Tak też Żydzi zwykli się odzywać wraz z Jobem gdy doznają jakiéj straty: „Bóg dał, Bóg wziął, niech będzie pochwalone Imie Jego.“
  53. Safa i Merwa pagórki na terrytorjum Mekki. Gdy Arabowie bałwochwalcy odprawiali tam niektóre obrządki, Muzułmanie wahali się tam uczęszczać. Mahomet znosi ich skrupuły mówiąc, że te pagórki są pomnikami Boga. Wyraz, który tłomaczymy przez pomniki stosuje się zwykle w Koranie do każdego miejsca czy naturalnego, czy też sztucznego, które jest przedmiotem pewnych obrządków.
  54. Dosłownie: będziemy od nich wolni, zerwiemy z nimi jak i t. d.
  55. Koran w ogólności jest bardzo zwięzły w swych rozporządzeniach prawnych tak cywilnych, jak kryminalnych. Sunna albo tradycja musiała temu wcześnie zapobiedz. I tak rozwijając znaczenie tego wiersza zastosowana jest kara śmierci na mężczyznę zabójcę kobiety. W zastosowaniu kary, ma się nadto wzgląd na religję winowajcy; niewolnik prawowierny nie jest śmiercią karany za zabójstwo człowieka wolnego ale niewiernego.
  56. Przez brata, trzeba tu rozumieć innego człowieka, Araba, a mianowicie wiernego.
  57. To się znaczy, że obawa odwetu wstrzymuje ludzi i oddala ich od zabójstwa.
  58. Według kommentarzy to wyrażenie oznacza: wyrządzacie sobie wzajemnie przysługi, albo ukrywacie wasze tajemnice wzajemnie, albo raczéj, całując się jesteście względem siebie jak odzież dla ciała, tak wy jedno dla drugiego.
  59. Może to także znaczyć: granice Boga, to jest granice, zapory, które Bóg położył około swego prawa; ztąd też wyraz granica po Arabsku hadd, w liczbie mnogiéj hodut, używany bywa za przepis prawa; to wyrażenie przypomina wyrażenie sepes legis zastosowane do praw Mojżesza.
  60. To się stosuje do gier hazardownych, do zakładów, podarunków, za pomocą których przekupuje się sędziów.
  61. Gdy Arabowie wracali z pielgrzymki do Mekki uważali się za poświęconych, i mniemali, jakoby drzwi były sprofanowane, przez które zwykle wchodzili do swych domów, kazali przeto otwierać inne z przeciwnéj strony. Mahomet potępia ten zwyczaj.
  62. Walczyć na drodze, na ścieżce Boskiéj, jest to uświęcone wyrażenie, znaczące: toczyć wojnę świętą dla sprawy Boga. W téj epoce Mahomet nie był jeszcze panem Mekki i położenie jego zalecało mu trzymać się odpornie; wojna zaczepna (podbojowa) jest formalnie potępiona. Nie należy jednak wnosić, że te przykazania mają krępować wiarę, lub wierność Muzułmanów. Wyrazy: zabijajcie ich wszędzie, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich zkąd was wypędzono, równie jak te: dopóki każde wyznanie nie stanie się wyznaniem Boga jedynego, pozostawiają tyle rozległości znaczenia, że nie ma nic dziwnego, że islamizm uważał się zawsze swobodnym od wszelkiego zobowiązania względem wszystkich narodów innej religji, gdy jego siły, lub sprzyjające okoliczności dozwoliły mu zagarnąć kraje, które się wyłamały z pod jego panowania.
  63. Pielgrzymka elhadżdż powinna się odbywać w trzech miesiącach chewwal, doul-kadeh, i dhul-hidżdżeh, i chcąc ją odbyć, potrzeba się odziać płaszczem pielgrzyma, wstrzymać od polowania, od kobiet, nie golić sobie głowy. Zwiedzenie świątyni, elomra, nie zobowiązuje do zachowania tego.
  64. Według kommentarzy, te wyrazy znaczenia tak ogólnego, mają oznaczać: pozwolone ci jest starać się o przysporzenie twego mienia przez handel, nawet gdy się udajesz w pielgrzymkę do Mekki. Arabowie bałwochwalcy, którzy także odbywali pielgrzymkę do Mekki, handlowali na targach sąsiednich w Okadh, w Medżiona, i t. d. Od czasu przyjścia Mahometa, Muzułmanie wstrzymywali się od handlu podczas pielgrzymki, z obawy, ażeby to nie było grzechem. Mahomet dozwolił im tego, nie chcąc pozbawić wielu jedynego sposobu do życia.
  65. Jest to nazwa góry, na którą Mahomet udał się pewnego dnia na modlitwę; jego oblicze okazało się wtedy promieniejącem.
  66. Wyrazy tekstu są: pamiętajcie na Boga, te wyrazy mogą się brać, raz w znaczeniu bardzo ogólnem, to znów w znaczeniu: przypomnijcie sobie Imie Boga, módlcie się do Boga, pełnijcie przepisy pobożności, jest to kontekst określający ściśléj znaczenie.
  67. Osoba do któréj to się stosuje nazywała się Akhnas ben Choraik.
  68. Jest to tak zwany Sobaib, który prześladowany przez bałwochwalców, uciekł dla połączenia się z Mahometem pozostawiając cały majątek w ręku niewiernych.
  69. Przez łaski Boga trzeba tu rozumieć wiersze Koranu. Mahomet obwieszcza wieczną karę na tych, którzy przeistaczają albo kaleczą jego wiersze.
  70. Dosłownie: tego który psuje, od tego który ulepsza.
  71. Nie pociągając za sobą innego następstwa, jak proste odebranie swéj żony.
  72. To jest: jeżeli masz wstręt nieprzezwyciężony do twéj żony, lepiéj jest się z nią rozłączyć, jak obrażać Boga przez złe obchodzenie się i niesprawiedliwość.
  73. W czasie tych 4 miesięcy i 10 dni.
  74. Według kommentarzy, idzie tu o kilka tysięcy Żydów, którzy już to dla uniknienia zarazy, już też dla uwolnienia się od służby wojskowéj, kraj opuścili. Bóg ukarał ich za to śmiercią, ale potém wskrzesił na prośby Ezechiela. Pomimo tego ci wskrzeszeni zachowali oblicze sine i trupie, a ich odzież zamieniła się w czarną jak smoła, które to oznaki uwieczniły się w ich potomstwie. W tym wykładzie daje się poznać ślad ustępu Ezechiela.. Rozdział XXXVII.
  75. Arka zawierała według doktorów muzułmańskich, trzewiki i laskę Mojżesza, mitrę Aarona, wazę pełną manny i szczątki dwóch tablic prawa.
  76. Jest to księga psalmów. Należy zauważyć, że Mahomet uznaje tylko cztery księgi boskie, te są: Pentateuch, Psalmy, Ewangelja i Koran; inne księgi zesłane prorokom, zostały zatracone według niego.
  77. Przez ducha świętości, Mahomet rozumie anioła Gabryela.
  78. Tron, korsi, który jest nad niebem i ziemią, jest tronem sprawiedliwości, trybunałem Boga; ten, który nosi nazwę arch jest tronem Majestatu Boskiego i daleko wyżéj nad niebem umieszczony.
  79. Cały ten wiersz odmawia się jak modlitwa; noszą go nawet na lewem ręku nakształt amuletu. Zowią go wierszem tronu.
  80. Ten ustęp odnosi się do tych muzułmanów, którzy chcieli zmuszać swe dzieci w bałwochwalstwie pozostałe, do przyjęcia islamu.
  81. To ma być Nemrod.
  82. Człowiekiem dla którego nauki Bóg ten cud sprawił, jest według Muzułmanów Ozair albo Ezdrasz, który przechodząc około rozwalin Jerozolimy zburzonéj przez Nabuchodonozora, powątpiewał, ażeby było możebnem odbudować to miasto.
  83. To jest: szatan namawia ciebie, żebyś niebył wspaniałym, przedstawiając ci obawę ubóstwa, któreby było wynikiem twéj hojności.
  84. To jest nie w widokach doczesnych, ale w celu nagrody wiecznéj.
  85. Możnaby ich sądzić bogatymi, albo przynajmniéj zamożnymi, gdyż nie są natrętni i zuchwali jak żebracy.
  86. Z ich skromnéj postaci i zużytej ich sukni.
  87. To jest: ustąp zupełnie tego, co twoi wierzyciele winni ci są z procentu.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Władysław Kościuszko, Mahomet i tłumacza: Jan Murza Tarak Buczacki.