Jako huk oceanowy...

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Marya Konopnicka
Tytuł Głosy ciszy
Podtytuł I. Jako huk oceanowy...
Pochodzenie Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom VI
Wydawca Nakład Gebethnera i Wolfa.
Data wyd. 1915
Druk G. Gerbethner i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
I. JAKO HUK OCEANOWY...


...Jako huk oceanowy,
A jako trzask burzy gromu,
Tam mówisz do mnie, o ciszy!
Wichrem podnosisz włosy mojej głowy
I w węgły uderzasz domu.
A jako ryk lwa w pustyni,
Tak duch wołanie twe słyszy,
A serce pała we mnie, gdy się głos twój czyni,
O, ciszy!...

...Jak srebrny brzęk ogniomuchy[1],
Tak mówisz do mnie, o ciszy!
Jak poszmer trawy podolnej[2],
Jak szelest piasków pustyni,
Jako liścia szeptanie, co chwieje się suchy...
Dech ziemi w tchu twoim dyszy,
I westchnienie róży polnej...
A serce staje we mnie, gdy się głos twój czyni,
O ciszy!








  1. Ogniomucha — wyrazu nie zna ani słownik warszawski, ani słownik gwar Karłowicza.
  2. Trawa podolna — nizko, w dole rosnąca.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.