100 powiastek dla dzieci/Zręczna służąca

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki


Duma ukarana 100 powiastek dla dzieci • Zręczna służąca • Christoph von Schmid Złośliwiec
Duma ukarana 100 powiastek dla dzieci
Zręczna służąca
Christoph von Schmid
Złośliwiec
Przekład: Jan Chęciński.

XVII.
ZRĘCZNA SŁUŻĄCA.

Helena była bardzo zdolna do wszelkich domowych robót, ale z tego powodu za nadto wysoko się ceniła. Matka oddając ją do służby do pewnéj bogatéj kolonistki, rzekła:
„Proś zawsze Pana Boga, aby cię w zajęciach twoich błogosławił.”
„O! ja się niczego nie obawiam,” odpowiedziała Helena, „z moją zręcznością zawsze sobie dam radę.”
Zaraz pierwszego dnia Helena nie mogąc wykrzesać ognia, pobiegła po światło do sąsiadki, ale wracając, tak się na bruku pośliznęła, że upadła i stłukła latarnię.
Ten wypadek ściągnął na nią pierwsze niezadowolenie jéj pani, wytłomaczyła się jednak, mówiąc: że hubka zamokła, a na ulicy straszna była ślizgawica.
Następnie polecono jéj przynieść z góry, koszyczek napełniony jajkami; Helena pobiegła, lecz w chwili, kiedy go brała do ręki, wyskoczyła zeń mysz, czem przerażona służąca, rzuciła koszyk o ziemię i wszystkie jajka potłukła.
Kolonistka, rozgniewana już poprzednim wy

padkiem z latarnią, nie uważała na żadne usprawiedliwienia się i ostro ją wyłajała.
Nieco późniéj Helena niosąc na głowie garnek z mlekiem, wchodziła z nim do domu, kiedy kawał lodu oderwawszy się od dachu, spadł na garnek i rozbił go w drobne kawałki.
Po tym wypadku, cała oblana mlekiem weszła do pokoju, gdzie do reszty zniecierpliwiona pani, takim się gniewem uniosła, że ją natychmiast odprawiła, nie pozwalając nawet ani słowa przemówić w swojéj obronie.
Kiedy zalana łzami Helena wróciła do domu, matka rzekła do niéj:
„Widzisz, że błogosławieństwo Boga do wszystkiego jest potrzebne. Są tysiące drobnych okoliczności, których my przewidzieć nie możemy, a któremi Pan Bóg dowolnie na naszą korzyść lub niekorzyść kieruje.”

Żadna praca się niesporzy,
Gdy nie wezwiem łaski Bożéj;
Niczem zręczność i odwaga,
Jeśli Bóg nam nie pomaga!




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Christoph von Schmid i tłumacza: Jan Chęciński.